Dobra zmiana w mediach publicznych zaczyna przynosić efekty. Miotła Kurskiego pozwoliła nie tylko na oczyszczenie kadry dziennikarskiej ze złogów poprzedniego układu, ale również pogoniła wszelkiej maści antypolski element kalający swym wzrokiem moralnie odnowiony główny program informacyjny TVP. Jak wynik z danych Nielsen Audience Measurement w okresie od 1 do 31 stycznia br. „Wiadomości” oglądało średnio 3,7 mln osób. To o 410 tys. widzów (9,94 proc.) mniej niż w styczniu 2015 roku.
Zmniejszenie liczby widzów, ogólnie rzecz ujmując, nie jest zjawiskiem korzystnym dla żadnego nadawcy. Jednak w tym konkretnym przypadku TVP nie powinna mieć powodów do zmartwień. W mediach publicznych nie chodzi o ilość, lecz o jakość odbiorców. Nie znamy, co prawda, przekroju społecznego tych kilku procent widzów, którzy porzucili rodzimą telewizję na rzecz polskojęzycznych stacji, ale śmiało można zaryzykować tezę, iż byli to w zdecydowanej większości oderwani od koryta komuniści i złodzieje. Grupkę tę uzupełniają rowerzyści i wegetarianie, dla których tradycja i wartości narodowe to pojęcia obce, a w telewizji poszukują jedynie zaspokojenia swych lewackich chuci.
Taka strata to czysty zysk, szczególnie dla telewizji publicznej. Elita narodu rozumie i docenia uczciwość, rzetelność i obiektywizm prezentowanych tam treści. I to właśnie z myślą o tych ludziach, samodzielnie myślących Polakach z krwi i kości, należy tworzyć przekaz programów informacyjnych. Dla nich siłą mediów narodowych jest prawda we wszystkich jej odmianach, ze szczególnym uwzględnieniem swojskiej g…o prawdy. Niesort niech sobie ogląda propagandę serwowaną przez Polsaty i inne TVN-y. Nikt po nich płakać nie będzie.
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wiadomosci-stracily-w-styczniu-410-tys-widzow
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
