stopplatformie stopplatformie
710
BLOG

Wrażenia z XIX pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę

stopplatformie stopplatformie Rozmaitości Obserwuj notkę 2


 

Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja:

Gdybym miał wybierać po raz drugi, to również chciałbym zostać kapłanem i redemptorystą. We wspólnocie można wiele, bo we wspólnocie tkwi siła. Radio Maryja bez tego zgromadzenia również by nie istniało. W każdym domu katolickim powinno być przynajmniej jedno pismo katolickie, a nie te wszystkie śmieci. Zobaczcie, co się teraz dzieje z Polakami. Trzeba zwracać uwagę, jaką telewizję oglądamy i jakie pisma czytamy. Mamy nadzieję, że w Polsce nie będzie już prawa dżungli. Liczymy na to, że będzie dialog i media w tym dopomogą. Bo one mają służyć komunikacji. A komunikujemy się po to, aby odkrywać prawdę, żyć w miłości i aby sobie nawzajem służyć. Kochani dziennikarze i właściciele mediów. Mamy służyć prawdzie po to, żeby dojść do communio - do jedności w miłości i prawdzie, a nie dzielić. Życzę wszystkim, żeby byli sługami prawdy, a nigdy najemnikami. Nie tłumaczmy kłamstwa, mówiąc, że to tylko praca. Ks. abp. Mokrzycki powiedział, że Ojciec Święty był człowiekiem pokoju. Błogosławieni wprowadzający pokój. Ale podstawą pokoju są: prawda, sprawiedliwość i miłość. I tym kierował się błogosławiony Jan Paweł II. Zapamiętajmy to, bo te trzy wartości mamy nieść wszędzie. Prawda, sprawiedliwość i miłość niech zapanują w Polsce. I po nich rozpoznajmy ludzi, zamiast oceniać ich po PR, bo PR to kłamstwo i propaganda. Pan Jezus powiedział: "Po owocach ich poznacie". Pierwszy PR robił szatan w raju, a Ewa mu uwierzyła i uległa. Życzę sobie i wszystkim, abyśmy wyjęli głowy z telewizorów, zaczęli myśleć i nie dali się zwieść. I abyśmy nigdy, ale to nigdy nie służyli kłamstwu. Oby pokój zapanował w naszej Ojczyźnie, ale by był on oparty na prawdzie i miłości. Jeżeli chcemy być siewcami ewangelicznymi, musimy oddać się Matce Bożej.


 

O. Janusz Sok CSsR, prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów:

Zebrana na Jasnej Górze Rodzina Radia Maryja nie czuje się jakąś tam wspólnotą, ale ważną częścią Kościoła, któremu jest potrzebna. Jako Rodzina Radia Maryja chcemy trwać w jedności i służbie Kościołowi. Cóż jest takiego fascynującego, że gromadzi nas tutaj fenomen Radia Maryja? Rozumiem to zawsze, gdy przyjeżdżam do Torunia, spotykam się z ojcami posługującymi w Radiu i na uczelni. Bo patrząc na tych ojców, widzę kapłanów szczęśliwych, czasem zmęczonych, ale tak oddanych Bogu i człowiekowi. I z tego powodu szczęśliwych, bo szczęście każdemu księdzu przynosi to, że czuje się potrzebny Bogu i człowiekowi.
Fenomenem tego Radia jest to, co jest bardzo właściwe charyzmatowi redemptorystów: że najpierw mamy słuchać Pana Boga i człowieka, potem być blisko niego, dopiero później nauczać. A nas wszyscy zewsząd chcą pouczać, jak mówić i jak myśleć. Drogi Ojcze Dyrektorze, drodzy Ojcowie pracujący przy Radiu! Dziękuję, że jesteście prawdziwymi redemptorystami! I siedząc przy mikrofonie, nie tyle mówicie, ile najpierw słuchacie ludzi, słuchacie i rozumiecie. Dlatego jesteśmy rodziną, bo ktoś nas rozumie, chce posłuchać.
Cóż jest takiego fascynującego w tym Radiu, że niektórych denerwuje i drażni? A niech spróbują zrozumieć, że ludzi nie trzeba się bać, czasem trzeba ich posłuchać, zwłaszcza tych, którzy mówią to, co myślą. Trzeba się bać tych, którzy nie mówią tego, co myślą, nie mówią tego, co zamierzają.


 

Ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki:

Rodzina Radia Maryja, która właśnie pielgrzymuje na Jasną Górę, to najzdrowsza część naszego Narodu, która świadomie bierze udział w życiu społecznym. Przyjeżdżając tu, czuję się jak w rodzinie. Ludzie, którzy tworzą Radio Maryja, są blisko Pana Boga. To są osoby wewnętrznie uformowane, promieniuje z nich życzliwość, serdeczność. Dla nas, pasterzy, ma to też wielkie znaczenie, bo oddychamy ich wiarą, przywiązaniem do Kościoła, do wartości narodowych, ojczyźnianych.
Wielkim lekarstwem na dzisiejsze czasy i na bolączki naszego Narodu jest powrót do nauczania społecznego bł. Jana Pawła II. Dlatego tak ważne i cenne jest to, że Radio Maryja, Telewizja Trwam i "Nasz Dziennik" tak często przypominają dziedzictwo Papieża Polaka. Chcemy tutaj, u Matki Bożej, podziękować przed Ołtarzem Ojczyzny za dar jego beatyfikacji, chcemy na nowo podjąć i zgłębiać nauczanie bł. Jana Pawła II, nim żyć i je przekazywać.


 

* * *

 

Dr hab. Henryk Kiereś, kierownik Katedry Filozofii Sztuki KUL, wykładowca WSKSiM:

Każde działanie człowieka jest działaniem politycznym. Polityka jest roztropną troską o dobro wspólne, a tym dobrem jest ludzkie życie konkretnego, realnego człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, w perspektywie życia wiecznego. Ludzkie życie jest dobrem wspólnym polityki zarówno w jej wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Tak rozumiana polityka jest roztropną troską o dobro, a jej realizacja polega na społecznej współpracy, na solidarnym wspomaganiu się w osiąganiu celu, jakim jest nasze życie, które jest jedynym dobrem nam danym i zadanym.

Tradycja idealizmu, która dzisiaj święci tryumfy w kulturze, określa politykę bądź jako sztukę zdobycia i utrzymania władzy, bądź jako sztukę rządzenia państwem według jakiejś utopii czy ideologii. To w dzisiejszej kulturze jest konsekwencją marksizmu. Dzisiaj mówi się o klasie politycznej, jakby ceduje się politykę na tzw. polityków, a kim oni są? To są urzędnicy, nic więcej. Kierując państwem, chcą o wszystkim rozstrzygać i zazdrośnie bronią swoich pozycji epitetem, że do polityki nie należy się wtrącać.
Kontekst historyczny jest bardzo ważny. Zawłaszczenie polityki to zaszłość po rozbiorach Polski, po marksizmie. W okresie rozbiorowym byliśmy jako Naród zepchnięci do defensywy, również w czasach okupacji hitlerowskiej, w czasach marksizmu Naród był ubezwłasnowolniony. Nadal próbuje się apriorycznie, mechanicznie rządzić ludźmi.
Kościół broni fundamentu życia społecznego, jakim jest moralność. To jest obowiązek Kościoła i każdego obywatela, czy jest on wierzący czy nie, nie ma znaczenia. Trzeba bronić ludzkiego życia w jego wszystkich wymiarach. A ludzkie życie to również wolność wypowiedzi, wolność dyskusji, wymiany zdań, oczywiście według racjonalnych kryteriów. Radio Maryja bardzo właściwie odczytuje rozumienie polityki. Dlatego są ataki na to Radio, bo ono przypomina polityczną tradycję Europy o obowiązku obecności w dyskursie społecznym.


 

Izabela Kloc, posłanka PiS:

W mediach, ale nie tylko, odczuwamy wiele przejawów totalitaryzmu, do którego nawiązał w homilii ks. abp Mokrzycki. Jest to coraz większy problem. Niestety, zdecydowana większość osób nie może w sposób otwarty się wypowiadać, chce się ją zepchnąć na margines, chce się jej zamknąć usta. W tej chwili odczuwamy to i w Sejmie, i w życiu codziennym, w spotkaniach z ludźmi. Poprzez zawłaszczoną przez media świadomość panuje negatywne nastawienie ludzi do wartości, które powinny być bezwzględne, a zadaje się im kłam i wręcz ubliża się tym, którzy je wyznają, reprezentują je.
Pojęcie polityki, które przedstawił nam ks. abp Mokrzycki, to powinna być dewiza, do której warto się odnosić, na pewno jeszcze raz przeczytać, wrócić do usłyszanych treści... Na mnie zrobiło to ogromne wrażenie. To jest właśnie wykładnia katolickiej nauki społecznej pojętej jako dobro wspólne, o czym nauczał Jan Paweł II, a jakoś to nam umyka, jesteśmy skłonni ją zniekształcać. Politykę utożsamiamy z czymś złym, niedobrym, a przecież polityka to uczestniczenie w życiu społecznym, promowanie wartości katolickich. Polityka powinna być więc czymś, co ludzi ma skłaniać do zaangażowania społecznego.


 

O. Kamil Szustak, paulin, dyrektor Radia Jasna Góra:

Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę to od początku ogromna formacja patriotyczna, obywatelska. Służą temu, byśmy rozumieli, że Polska jest zadaniem. To jest jedna z wielu bardzo potrzebnych funkcji, jaką pełnią Radio Maryja i Telewizja Trwam. Pielgrzymowanie do Królowej Polski sprawia, że jeszcze bardziej doceniamy nasze narodowe biało-czerwone barwy...
Obserwujemy to, co się bardzo nasila w świecie, w naszym pokoleniu, że narasta relatywizm moralny. Dlatego potrzeba ludzi, którzy są mocno ukształtowani, mocno trwają na fundamencie, jakim jest Chrystus i Jego Matka, dla których zawsze ważny jest ten wymiar wartości, które określamy mianem "Ojczyna". Biało-czerwona flaga, która wisi na szczycie jasnogórskim, przypomina o patriotyzmie tu przychodzącym. Rodzina Radia Maryja jest do tego uformowana, uczy się stale kochać Polskę i być za nią odpowiedzialna.


 

Arkadiusz Sowa z Żyrardowa:

Radio Maryja jest przede wszystkim moją drogą do Pana Boga. Drugą sprawą, na którą szczególnie zwracam uwagę, jest to, czy Polska jest nadal krajem demokratycznym i wolnym. Gwarantują to toruńska rozgłośnia oraz Telewizja Trwam. Tam można usłyszeć inne opinie na tematy polityczne, dotyczące Ojczyzny, Europy, sytuacji na świecie czy Polski niż poglądy związane z poprawnymi politycznie mediami. Ostre ataki i krytyka Radia Maryja świadczą o zapędach totalitarnych niektórych środowisk. Mówił o tym w homilii niedzielnej ks. abp Mokrzycki. Niektórzy przyzwyczaili się jeszcze do czasów komunistycznych przed 1989 r. i roszczą sobie prawo do monopolu na prawdę i wiedzę o świecie. Chcieliby ten monopol zachować nawet w "demokratycznej Polsce". Ojciec Tadeusz Rydzyk potrafił doskonale zorganizować radio, telewizję i uczelnię, która stoi na bardzo wysokim poziomie. Niektórzy nie mogą tego wybaczyć, tym bardziej że to służy Ojczyźnie i krzewi patriotyzm.


* * *

 

Wiesława Jaworska z Katowic:

Słowa ks. abp. Mokrzyckiego o tłumieniu zaangażowania społecznego i politycznego środowisk spychanych do tej pory przez rządzący establishment na margines są bardzo ważne. Nie może być tak, że mamy zakneblowane usta, że nie wolno nam nic mówić, a tym bardziej o rządzie. W jakim kraju żyjemy? Czy mamy się bać mówić prawdę? Czy nie można prezentować problemów? Czy wracamy do cenzury, jak było kiedyś?
 


* * *

 

Ryszard Wdowiński z Warszawy:

Radio Maryja uczy patriotyzmu i religijności. Oczywiście wiary poprawnej i tego wszystkiego, co autentycznie wiąże się z prawdziwą miłością Ojczyzny. Dla mnie jest to główne radio katolickie. Najważniejsza rzecz to Słowo Boże, które z tej rozgłośni płynie, wszystkie kazania, katechezy itd. Radio wzbudza też moje zainteresowanie problemami społecznymi, kwestiami ważnymi dla Polski i świata. Podejmowanie współczesnych wyzwań jeszcze bardziej jednoczy mnie z tym Radiem, bo do reszty mediów nawet nie chcę zaglądać ani wiedzieć, co mówią.

 

 

 KOMUNIKAT


lubczasopismo.salon24.pl/o.rydzyk/post/323422,komunikat

 

 

 

Patriota Ta­kiej schizo­frenii i zakłama­nia mogą do­puścić się tyl­ko lud­zie, którzy włas­nych obywate­li mają za sta­do tępaków i de­bi­li. http://warszawskagazeta.pl śro­da, 22 czerw­ca 2011 Nie możemy dopuścić, by Tusk ze swoją ferajną rządził kolejne 4 lata. Należy przebić się przez medialną blokadę. Wystarczy przesłać znajomym linka i poprosić o dalszą dystrybucję. http://tv.nowyekran.pl/post/22186,niszcz-falszyzm-nie-odpuszczamy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości