" W związku z zaskakującym brakiem odpowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego na zaproszenie do debaty o naprawie państwa, Solidarna Polska pragnie przedstawić swoją własną propozycję debaty premiera Donalda Tuska z prezesem Zbigniewem Ziobro"
Tymi słowami rozpoczęła się wczoraj konferencja prasowa Zbigniewa Ziobro i Tadeusza Cymańskiego. Powyższy cytat jasno odzwierciedla to, że lider Solidarnej Polski nie obawia się - w przeciwieństwie do Jarosława Kaczyńskiego - debaty z Donaldem Tuskiem. W dniu wczorajszym na antenie Polsat News rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że istnieje możliwość spotkania/debaty z premierem a formuła takich spotkanio - debat jest do uzgodnienia. Oprócz Zbigniewa Ziobro chęć dyskusji z urzędującym premierem wyraził także Janusz Palikot. 16 września na Radzie Krajowej Leszek Miller ma przedstawić recepty Sojuszu Lewicy Demokratycznej na czas kryzysu. Rzecznik partii Dariusz Joński poinformował również, że przewodniczący SLD zaapeluje w swoim wystąpieniu o zorganizowanie okrągłego stołu, przy którym powinny zasiąść wszystkie partie do poważnej rozmowy o gospodarce. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że były premier nie będzie się chował po kątach jeżeli nadarzy się okazja do debaty z Donaldem Tuskiem na tematy, które będą poruszone na Radzie Krajowej. Na dzień dzisiejszy Prawo i Sprawiedliwość organizuje spotkanie znanych ekonomistów, którzy mając ocenić propozycje przedstawione tydzień temu przez Jarosława Kaczyńskiego. Uważam, że to dobry pomysł ale jak widać na załączonym obrazku, debaty na tematy gospodarcze oraz naprawy państwa między liderami partii chyba zbliżają się dużymi krokami. Pozostaje pytanie jak zachowa się w tej sytuacji Jarosław Kaczyński. (?)
W dalszej części konferencji Zbigniew Ziobro wyraził się następująco :
" (...) Liderzy muszą mieć odwagę zmierzyć się i stawić czoła premierowi w debacie na argumenty, w debacie na rację. Stąd z zaskoczeniem przyjmujemy kolejny unik Jarosława Kaczyńskiego. (...) Sam zresztą krytykowałem będąc w PiS-ie rezygnację Jarosława Kaczyńskiego z debaty z Donaldem Tuskiem. (...) To na pewno nie przyczyniło się do dobrego wyniku Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich wyborach (...) "
Pisałem już w ostatniej notce o tym jak bardzo bronił się Jarosław Kaczyński wraz ze swoim sztabem wyborczym przed debatą z Donaldem Tuskiem. Zbigniew Ziobro idzie dalej i mówi, że brak takiej debaty mógł wpłynąć na słabszy wynik Prawa i Sprawiedliwości ze względu na paniczny strach prezesa przed Donaldem Tuskiem. W tym fragmencie nie do końca zgadzam się ze Zbigniewem Ziobro, ponieważ brak takiej debaty być może uratował prezesa przed kompromitacją a kilkunastu posłom takie posunięcie zapewniło mandaty poselskie z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Co nie zmienia tego, że ucieczka przed premierem w ostatniej kampanii wyborczej, mogła się też przyczynić do zniechęcenia do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość elektoratu niezdecydowanego.
Zbigniew Ziobro nadal nie szczędził słów krytyki pod adresem Jarosława Kaczyńskiego :
" (...) Nie wyobrażam sobie żeby liderzy opozycji mogli się obawiać i dezerterować przed tego rodzaju debatą, która jest Polsce potrzebna. (...) W każdym razie na pewno Solidarna Polska i też jako lider Solidarnej Polski nie będę unikał, nie będę dezerterował ani nie będę obawiał się starcia z Donaldem Tuskiem (...). "
Czy Zbigniew Ziobro chciał powiedzieć, że Jarosław Kaczyński to polityczny dezerter? Czy szef Solidarnej Polski chciał powiedzieć, że prezes to taki polityczny ciura obozowy? Jakoś ciężko się z tym nie zgodzić mając w pamięci uniki prezesa z ostatniej kampanii. Pomimo tego, że Zbigniew Ziobro wydaje się najsłabszy z ewentualnych kandydatów do potyczki z premierem to tutaj liczy się coś innego. Liczy się determinacja i odwaga z jaką dąży do przedstawienia w bezpośrednim starciu swoich racji, swojego pomysłu na naprawę państwa. Ktoś powie, że Solidarna Polska kopiuje w wielu punktach Prawo i Sprawiedliwość, ale lider tej partii nie ma spętanych strachem nóg i prze do przodu, chcąc stanąć oko w oko z premierem i zadać mu publicznie kuksańca. I tutaj jest ta zasadnicza różnica miedzy panami, którzy walczą o tego samego wyborcę.
Źródło cytatów :
Materiał video z konferencji umieszczony na stronach Solidarnej Polski.
Follow me on Twitter
twitter.com/BWicinski
Inne tematy w dziale Polityka