Pisałem w przedostatniej notce, że ten tydzień będzie - jak stół z potrawami - zastawiony sondażami. W poniedziałek ukazał się sondaż CBOS a w środę opublikowano badanie pracowni Homo Homini. Pojawił się również sondaż uliczny na stronach wybory.xxa.pl. W każdym przypadku Prawo i Sprawiedliwość zanotowało wzrost poparcia. Odpowiednio do kolejności wymienionych ośrodków wzrost kształtował się na poziomie - +1%, +2%, +3%. Platforma największy spadek zanotowała w badaniu CBOS. To są już badania które uwzględniają aferę Amber Gold oraz zmianę wizerunku Jarosława Kaczyńskiego i całej formacji którą dowodzi.
Niestety a być może dla niektórych "stety", ostatnie ekscesy do których doszło z udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości pod cmentarzami, nie napawają wielu zwolenników chyba optymizmem. Tak misternie budowana strategia i narracja runęła w ciągu 48 godzin jak domek z kart, za sprawą Antoniego Macierewicza i Anny Fotygi. Trudno mi powiedzieć czy to była samowola posłów czy dostali na to pozwolenie od kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości - o co dopytywał ostatnio Adama Hofmana Bogdan Rymanowski, ale niestety rzecznik klubu zbywał to pytanie. Myślę, że nikt nie pojmuje - nawet w samym Prawie i Sprawiedliwości - takiego zachowania posłów bo co oni chcieli sprawdzać, co chcieli nadzorować.(?) A może ta cała piąta kolumna smoleńska działająca pod bokiem Jarosława Kaczyńskiego celowo rozpętała ten cały happening? Być może pytań jest więcej, które odnoszą się do takiego zachowania posłów ale zostawmy to jednak na boku.
Kilka chwil po wydanym przez Janusza i Piotra Walentynowiczów oświadczeniu, że ciało wydobyte z grobu nie jest zwłokami Anny Walentynowicz zacząłem się zastanawiać na Twitterze czy taki fakt - jeżeli badania DNA to potwierdzą - nie będzie tym elementem jesiennej kampanii Prawa i Sprawiedliwości, który może mieć przełożenie na wzrost słupków sondażowych w kolejnych badaniach. Wielu publicystów po zajściach jakie miały miejsce tak jak ja uważało, że Prawo i Sprawiedliwość znalazło się ponownie w tak zwanej narracji smoleńskiej. Uważam jednak, że burza jaką wywołało w mediach oświadczenie rodziny bardzo skrzętnie przykryło wybryki posłów jeżeli nie uratowało całej ofensywy. Jeżeli badania potwierdzą to co powiedzieli państwo Walentynowicz, to nikt nie będzie pamiętał o tym co wydarzyło się podczas ekshumacji. Przyszły tydzień będzie stał pod znakiem debaty ekonomistów nad propozycjami Prawa i Sprawiedliwości oraz oficjalną wypowiedzią organów państwa w materii wspomnianych badań. Nie ulega wątpliwości, że tematem który bardziej się przebije będzie wynik badania DNA. Dlaczego temat katastrofy smoleńskiej może wpłynąć pozytywnie na sondaże? Pomimo dużego zmęczenia społeczeństwa tym zagadnieniem na światło dzienne być może wyjdą nowe fakty. Fakty, które mogą bardzo mocno uwiarygodnić tezy - jak i samo Prawo i Sprawiedliwość - jakie od bardzo długiego czasu stawiano oraz podawano w wątpliwość. Są to kwestie dotyczące pochówku ofiar katastrofy. Po takiej bombie jaka się zapowiada na przyszły tydzień, statystyczny Kowalski może zacząć się rzeczywiście zastanawiać, czy politycy oraz zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości nie mają racji także w innych zagadnieniach dotyczących przedmiotu katastrofy pod Smoleńskiem, i czy ich argumentacja nie jest przypadkiem tak do końca pozbawiona sensu i logiki jeżeli - kolokwializując - wychodzą takie kwiatki. Cała Polska zobaczy, że to jednak "oszołomy" miały rację a to gdzieś na przyszłość w tyle głowy pozostaje. Wszyscy pamiętamy z jaką empatią po katastrofie Polacy podeszli do samego Jarosława Kaczyńskiego i śmiem twierdzić, że teraz możemy mieć do czynienia z podobnym syndromem dotyczącym całej formacji politycznej.
Pozostaje jeszcze sprawa jak to Prawo i Sprawiedliwość rozegra w mediach. Ktoś napisze, że użycie słowa "rozegra" jest pewnego rodzaju namawianiem do tańca na trumnach. Niestety ale nie zgadzam się z takim podejściem ponieważ - jeżeli wszystko się potwierdzi - będziemy mieli do czynienia z niezaprzeczalnym dowodem gigantycznego zaniedbania. Na pewno nie może się to odbywać na ewentualnych konferencjach prasowych ustami Antoniego Macierewicza, który nie jest pozytywnie kojarzony wśród Polaków. Badanie DNA może być punktem zwrotnym w prowadzeniu dyskusji na temat wypadku pod Smoleńskiem oraz trampoliną dla Prawa i Sprawiedliwości w kolejnych sondażach. Powstaje tylko jedno pytanie. Czy uda się zakneblować szefa parlamentarnego zespołu d/s katastrofy smoleńskiej?
Follow me on Twitter
Inne tematy w dziale Polityka