Jedną z największych nadziei jakie wiązałem z nową kolailicją była reanimacja Trójkąta Weimarskiego. Cieszę się, że ta nadzieja tak rychło się ziściła.
Jedną z największych nadziei jakie wiązałem z nową kolailicją była reanimacja Trójkąta Weimarskiego. Cieszę się, że ta nadzieja tak rychło się ziściła.
Trójkąt Weimarski to gremium w świecie na razie mało znane i mało doceniane, ale w moim przekonaniu kluczowe dla przyszłości Unii Europejskiej. Stanie się jej kręgosłupem. Dlatego doskonale się stało, że trójkąt ten wybudził się z letargu i wrócił między żywych.
Laus Deo
Jestem farmaceutą i antropologiem kulturowym, Mam na koncie dwie wydane książki- "Religia w Polsce" (2010) oraz "Ludzie i religie w Polsce" (2012) i dziesiątki artykułów drukowanych w różnych czasopismach. Od kilku lat skupiam się na prowadzeniu blogów i szukam wydawców dla kolejnych książek. O kulturze piszę pod adresem https://svetomir.home.blog/, tu zaś piszę głównie o polityce. Nie piszę po to, by komuś zrobiło się przykro. Wręcz przeciwnie, chcę, żeby ci, którzy się ze mną zgadzają, poczuli satysfakcję, a ci którzy się ze mną nie zgadzają, żeby się mogli że mnie pośmiać. Jednym i drugim chcę poprawić samopoczucie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka