Prezydent Andrzej Duda, ułaskawiając Roberta Bąkiewicza zrobił kawał prezydentowi-elektowi Karolowi Nawrockiemu
Gdyby Andrzej Duda nie ułaskawił Roberta Bokiewicza, na pewno uczyniłby to Karol Nawrocki. Nie zrobiłby tego jednak tak samo.
Otóż wyrok Bąkiewicza miał try elementy: 100 godzin prac społecznych, 10 tysięcy złotych dla poszkodowanej i pokrycie kosztów sądowych w kwocie nieco ponad 3 tysiące zlotych. Przezydent Duda, swoim ułakawieniem skasował tylko pierwszy z tych elementów, pozostawiając pozostałe dwa. Nie dokonał również zatarciawyroku, choc mógł to uczynić.
Takie częściowe ułaskawienie zostało natychmiast skrytykowane przez Zbigniewa Ziobrę. Uznał on, że Bąkiewicz jest niewinny i powinien być ułaskawiony zupełnie, a nie częściowo. Można więc przyposzczać, że Karol Nawrocki ułaskawiłby go całkowicie.
Teraz już nie będzie miał takiej możliwości. Nie wiem,czy takie dołaskawienie jest prawnie dopuszczalne, na pewno jest jednak mocno niezręczne.
Jestem farmaceutą i antropologiem kulturowym, Mam na koncie dwie wydane książki- "Religia w Polsce" (2010) oraz "Ludzie i religie w Polsce" (2012) i dziesiątki artykułów drukowanych w różnych czasopismach. Od kilku lat skupiam się na prowadzeniu blogów i szukam wydawców dla kolejnych książek. O kulturze piszę pod adresem https://svetomir.home.blog/, tu zaś piszę głównie o polityce. Nie piszę po to, by komuś zrobiło się przykro. Wręcz przeciwnie, chcę, żeby ci, którzy się ze mną zgadzają, poczuli satysfakcję, a ci którzy się ze mną nie zgadzają, żeby się mogli że mnie pośmiać. Jednym i drugim chcę poprawić samopoczucie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka