Piotr Maciej Kaczyński Piotr Maciej Kaczyński
1101
BLOG

Remember, remember, the 12 of September

Piotr Maciej Kaczyński Piotr Maciej Kaczyński Polityka Obserwuj notkę 10

...czyli jak Europa spróbuje (jutro) zmienić tor, po którym stacza się w dół od 2010 roku:

1. O 9:00 Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Durao Barroso, rozpoczenie doroczne przemówienie "State of the Union" nawołując zapewne do odbudowy Unii Europejskiej i pogłębienia integracji gospodarczej (bankowej, fiskalnej, makroekonomicznej, oraz wzajemnego pilnowania wydatków budżetowych) oraz politycznej (zapewne poprze pomysł powołania nowego Konwentu Europejskiego mającego na celu wypracowanie zmian mających na celu poprawienie umocowań demokratycznych i politycznych Unii).

Przemówienie to zapewne nie będzie aż tak istotne, a zapamiętana zostanie przede wszystkim "unia bankowa", czyli szczegóły, które jutro oficjalnie Komisja Europejska zaprezentuje.

2. Tak, "unia bankowa" to kolejny bardzo ważny krok na drodze odbudowywania wiarygodności strefy Euro. Po decyzji EBC o skupowaniu papierów dłużnych Włoch i Hiszpanii (warunkowo), europejski nadzór bankowy to kolejna niezmiernie ważna cegiełka. Komisja jutro zaprezentuje jej szczegóły. Ponoć Niemcy już kręcą nosem, że "unia bankowa" ma objąć wszystkie niemieckie banki (ok. 6000), podczas gdy chcieliby nadzór ograniczyć jedynie do banków "istotnych". I tak niektórzy Niemcy chcą od razu wybijać zęby systemowi, którego domagały się... Niemcy. No, ale to szczegóły negocjacji, i miejmy nadzieje, że w Berlinie i Frankfurcie pójdą po rozum do głowy.

3. O ile "unia bankowa" to ciemna strona mocy (ściślejsza kontrola panoszących się banków), to zgoda niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego na ratyfikację przez Niemcy traktatu o ESM 2012 umożliwi wejście w życie tego mechanizmu. Europejski Mechanizm Stabilizacyjny (ESM) ma zastąpić powołany ad hoc EFSF i ma pomagać krajom z problemi w strefie euro. EFSF pomaga takim krajom jak Grecja, Cypr, Portugalia, czy Irlandia. Decyzja ma zapaść jutro i być ogłoszona po 10 rano.

4. Z Niemiec migrujemy na zachód: Holendrzy jutro wybierają nowy parlament. Poprzedni rząd premiera Ruttego rozbił się o wprowadzenie cięć do budżetu. Jutrzejsze wybory są przedwczesne. Przez wiele miesięcy wydawało się, że skrajna lewica albo wygra wybory, albo będzie 2. największą partią w parlamencie. Ostatnie sondaże wskazują jednak, że wygra albo liberlna partia premiera Ruttego, albo socjaldemokracja, spychając skrajną lewicę na dalsze miejsce. O ile sondaże się potwierdzą, będzie to znak, że społeczeństwo holenderskie nie daje się uwieść skrajnemu populizmowi prawicy (niesławny Geert Wilders) ani lewicy (SP). Czy tak będzie? Zobaczymy jutro wieczorem.

Czy nad Europą zaświeci słońce? Jeśli projekt unii bankowej zostanie dobrze oceniony przez rynki finansowe ani nie zostanie storpedowany przez rządy państw członkowskich (nie tylko Niemcy kręcą nosem, ale także kraje spoza strefy euro, w tym Polska); jeśli Holendrzy pokażą skrajnej lewicy i prawicy czerwone kartki; jeśli Trybunał w Karlsruhe zaakceptuje traktat o ESM - jeśli te warunki zostaną spełnione, to dzień jutrzejszy może być przełomowy w walce z kryzysem w strefie euro.

Jeśli choć jeden z warunków nie będzie spełniony, to niebo wciąż będzie zachmurzone.

Jeśli żaden z warunków nie będzie spełniony (krytyka unii bankowej, odrzucenie traktatu o ESM, skrajna lewica u władzy w Hadze) to euro pewnie dalej będzie się pogrążać, a Polska razem ze strefą euro.

Prawdopodobieństwo czarnego scenariusza jest ograniczone, ale nie jest on wykluczony. Trzymam kciuki za Karlsruhe, reakcje finansistów i ministrów oraz za Holendrów.

Ale w żadnym scenariuszu serial jutro się nie kończy! Przed nami jeszcze raport Troiki w sprawie Grecji, listopadowa Rada Europejska w sprawie budżetu wieloletniego UE oraz wszystkie nieprzewidziane wydarzenia po drodze. Idziemy po popcorn?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka