Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897
151
BLOG

Neokościół drugosoborowy sprzeciwia się nawracaniu niekatolików

Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897 Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Debata pomiędzy bratem Peterem Dimondem z klasztoru Most Holy Family Monastery a Jeffem Cassmanem na kanale na YouTube Pints With Aquinas dotycząca sedewakantyzmu - słusznej tezy, według której Jan XXIII i jego następcy nie byli prawowitymi papieżami Kościoła Katolickiego - wywołała spore poruszenie w Internecie. Widzowie uważali, że zdecydowanie wygrał Dimond, reprezentujący pozycję sedewakantystyczną. Nawet ci, którzy nie sympatyzują z pozycją sedewakantystów zmuszeni zostali to uczciwie przyznać. Wywołało to olbrzymią panikę wśród wszelkiej maści heretyków, modernistów, pseudotradycjonalistów i innych hochsztaplerów podających się za katolików, którzy ruszyli na fałszywą krucjatę, by zdyskredytować sedewakantyzm oraz Dimonda.

Jednym z apologetów Novus Ordo, który wziął się za ''obalanie'' sedewakantyzmu, był Trent Horn. Trzeba uczciwie przyznać, że Horn jest całkiem inteligentny, i ma dobrą znajomość nauki, w tym fizyki kwantowej. Bardzo wiele z jego materiałów jest naprawdę dobrych, i wartych polecenia. Niemniej jednak jego kawałek skierowany przeciwko sedewakantyzmowi brata Petera Dimonda, zamieszczony na jego kanale YouTube The Counsel of Trent, jest pełny nieprawd oraz herezji.

Na oficjalnej platformie filmowej Most Holy Family Monastery, https://endtimes.video/ , pojawiły się już dwa filmy obalające błędy Horna. Jeden z nich zdemaskował jego herezję, że ochrzczeni niekatolicy są częścią Kościoła. W tej notce będę się jednak skupiać na innej sprawie.

W czasie debaty brat Peter Dimond twierdził - oczywiście słusznie - że antypapież Franciszek się sprzeciwia nawracaniu niekatolików. Horn jednak twierdzi, że gdy Franciszek potępia ''prozelityzm'', nie ma na myśli wszelkich prób nawracania, a jedynie nawracanie siłą, przemocą, lub groźbami. Jak jednak jest naprawdę?

W swoim filmie na platformie EndTimes.Video, brat Peter Dimond obala te insynuację Trenta Horna. Co ciekawe, sprawą zainteresował się nawet Timothy Gordon, postać do tej pory uważana za raczej powiązaną z tak zwanym ''kościołem posoborowym'', który zamieścił fragmenty z filmu brata Petera Dimonda na swoim koncie na Twitterze.

Co dokładnie powiedział Franciszek? Otóż w trakcie przemówienia wygłoszonego 13 października 2016 roku w Audiencji Pawła VI powiedział:

''To nie jest właściwe przekonywać ich do swojej wiary. Prozelityzm jest najsilniejszym jadem przeciwko drodze ekumenicznej.''

Słowa te wygłosił Bergoglio w odpowiedzi do Henriette, 15-letniej dziewczyny z Saksonii-Anhalt, która się pytała, czy musi przekonać innych do wiary, gdyż w jej kraju związkowym większość ludzi nie jest katolikami, nie wierzy w Boga, i nie chodzi do Kościoła.

Widzimy, że jest dokładnie odwrotnie, niż twierdzi Horn. Gdy Franciszek ma na myśli ''prozelityzm'', ma na myśli właśnie przekonywanie do swojej wiary.

Wiele innych przykładów możnaby przetoczyć, by wskazać, że Franciszek sprzeciwia się nawracaniu niekatolików. 2 grudnia 2017 roku w trakcie konferencji prasowej wspomniał pewnego młodzieńca, który spytał się go, co ma powiedzieć, by przekonać kolegę, który jest ateistą, i w tym kontekście mówi:

''Ostatnią rzeczą, jaką powinieneś zrobić, jest powiedzenie czegoś.''

No i trudno się tym zgodzić. Przecież jak ktoś jest ateistą, to przecież muszę mu opowiedzieć o Pięciu Drogach Świętego Tomasza z Akwinu, o argumencie kalam, o dostrojeniu stałych fizycznych, i tak dalej, by go przekonać, nawrócić i zbawić. Wprawdzie potem Bergoglio coś dalej kontynuuje o tym, że trzeba żyć Ewangelią, wyjaśnić mu, dlaczego tak robisz, gdy się o to zapyta, i pozwolić, by Duch Święty go przyciągnął - co można dwojako zinterpretować - ale przecież w taki sposób nie działali Apostołowie Jezusa; Apostołowie szli i głosili Ewangelię, nawracając, a nie tylko żyli Ewangelią i spodziewali się, że to samo z siebie od razu spowoduje, że Duch Święty w jakiś sposób ''przyciągnie'' ludzi.

Franciszek nie jest jednak pierwszym niby-''papieżem'', który sprzeciwia się nawracaniu niekatolików. Podobną herezję głosił też Joseph Ratzinger. 

Joseph Ratzinger, Theological Highlits of Vatican II:

''W międzyczasie Kościół Katolicki nie ma prawa absorbować innych kościołów.''

''Podstawowa jedność - Kościołów, które pozostają Kościołami, ale stają się jednym Kościołem - musi zastąpić ideę nawracania.''

Oprócz tego, że Ratzinger wygłasza herezję, że niekatolicy nie powinni być nawracani, widać tu inną herezję - według której różne Kościoły, denominację lub związki wyznaniowe o różnych niespójnych ze sobą doktrynach (katolicy, luteranie, kalwiniści, itd.) mogą być jednym Kościołem, jednocześnie pozostając odrębnymi Kościołami. Jest to totalna kpina z katolickiego nauczania na temat jedności Kościoła.

Papież Pius XII, Humani Generis, nr. 27:

''Niektórzy twierdzą, że nie są zobowiązani do tej doktryny, wyjaśnionej w naszej encyklice kilka lat temu, i opartej na źródłach bożego objawienia, która naucza, że Mistyczne Ciało Chrystusa i Kościół Rzymsko-Katolicki są jednym i tym samym.''

Papież Leon XIII, Satis Cognitum, nr. 4:

''Kościół względem swojej jedności należy do kategorii rzeczy niepodzielnych ze swojej natury, chociaż heretycy próbują go podzielić na wiele części.''

Joseph Ratzinger, Principles of Catholic Theology:

''Oznacza to, że Kościół Katolicki nie nalega na rozwiązaniu protestanckich wyznań ani na demolicji ich Kościołów, ale ma nadzieje, raczej, że zostaną wzmocnieniu w ich wyznaniach i w ich rzeczywistości kościelnej.''

Warto wspomnieć, że - jak podaje Radio Watykańskie i potwierdziła sama Sigrid Spath - Benedykt XVI powiedział luterance Sigrid Spath, która pracowała w Watykanie jako tłumacz - że nie powinna się nawrócić na katolicyzm.

Dodam jeszcze, że Ratzinger sam neguje katolickie nauczanie na temat prymacji juryzdykcji biskupa Rzymu nad Kościołem, ogłoszone na Pierwszym Soborze Watykańskim, twierdząc, że nie obowiązuje ono wszystkich chrześcijan, że prymacja juryzdykcji w obecnej formie nie istniała przed schizmą z 1054 roku, i że pozycja prawosławna, według której przed schizmą z 1054 roku biskup Rzymu miał tylko prymację honoru, może być poprawna.

Joseph Ratzinger, Principles of Catholic Theology:

''Ani nie jest też możliwe, aby uważał on za jedyną możliwą formę, i konsekwentnie wiążącą wobec wszystkich chrześcijan, formę jaką ta prymacja przyjęła w dziewiętnastnym i dwudziestym wieku.''

''...i byłoby warto chwilę rozważyć czy to archaiczne wyznanie, które nie ma nic współnego z 'prymacją juryzdykcji', ale wyznaje prymację 'honoru' i miłości, nie może być uznana jako formuła, która adekwatnie odzwierciedla pozycję, jaką Rzym zajmuje w Kościele...''

Ratzinger również opatrzył przedmową książkę The Jewish People And Their Sacred Scriptures In The Christian Bible, twierdzącą, że oczekiwanie Żydów na Mesjasza może być uznane za dalej ważne, i że chrześcijanie powinni uznać, że Żydowskie czytanie Starego Testamentu, które odrzuca Chrystusa jako Mesjasza, może być poprawne. Książka ta została wydana przez Papieską Komisję Biblijną w 2001 roku i zatwierdzona przez Jana Pawła II.

Jan Paweł II, podobnie jak Bergoglio oraz Ratzinger, był przeciwnikiem nawracania innowierców; raczej wolał się z nimi modlić w Asyżu czy w Togo. To za jego ''pontyfikatu'' i z jego wsparciem (a także dzięki wsparciu Ratzingera, który chciał, aby do tej deklaracji dołączyli jeszcze metodyści) 31 października 1999 roku reprezentujący okupowany przez drugosoborowych modernistów Watykan ''kardynał'' Edward Cassidy oraz reprezentujący luteran ''biskup'' Christian Krause podpisali Wspólną Deklarację w Sprawie Nauki o Usprawiedliwieniu. Dokument ten otwarcie neguje potępienie herezji luteran przez Sobór Trydencki, i twierdzi, że już nie obowiązuje ono.

Jan Paweł II również był przeciwinikiem nawracania prawosławnych. 24 czerwca 1993 roku Watykan podpisał razem z przedstawicielami prawosławnych Deklarację z Balamand. Poniżej cytaty z tej deklaracji:

#14-15:"… Zgodnie ze słowami papieża Jana Pawła II, ekumeniczny wysiłek siostrzanych Kościołów Wschodu i Zachodu, zakorzeniony w dialogu i modlitwie jest poszukiwaniem doskonałej i pełnej komunii, która nie jest ani wchłonięciem, ani połączeniem, lecz spotkaniem w prawdzie i miłości (Slavorum Apostoli, 27).

Podczas, gdy nienaruszalna wolność osoby oraz jej zobowiązanie do podążania za nakazami własnego sumienia są nienaruszone, w ramach wysiłków, na rzecz przywrócenia jedności nie ma miejsca na nawracanie ludzi z jednego Kościoła do drugiego w celu zapewnienia im zbawienia."

22." Duszpasterska działalność Kościoła katolickiego, zarówno łacińskiego jak i wschodniego nie stawia sobie już więcej za cel odsuwania wiernych od jednego Kościoła do drugiego, co oznacza, że rezygnuje z prozelityzmu wśród prawosławnych, skupiając się na zaspokajaniu duchowych potrzeb swoich własnych wiernych. Aktywność Kościoła katolickiego odrzuca dążenie do ekspansji kosztem Kościoła prawosławnego."

30." W celu przygotowania podłoża dla przyszłych stosunków między naszymi Kościołami, przechodząc ponad nieaktualną eklezjologią powrotu do Kościoła Katolickiego, która związana jest z problemami będącymi przedmiotem niniejszego dokumentu, specjalną uwagę zwróci się na formację przyszłych księży oraz wszystkich innych osób które w jakikolwiek sposób będą uczestniczyć w działalności apostolskiej na terenach należących tradycyjnie do drugiego Kościoła. Ich edukacja winna być obiektywnie pozytywna, z pełnym szacunku nastawieniem do drugiego Kościoła."

Polak, katolik (nie mylić z sektą Drugiego Soboru Watykańskiego)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo