Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897
253
BLOG

Dlaczego odrzucenie fałszywej kanonizacji Jana Pawła II jest takie ważne?

Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897 Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Neo-''Kościół'' podrugosoborowy ma wielu fałszywych ''świętych''. ''Święta'' Faustyna Kowalska, której ''objawienia'' zostały nie bez powodu potępione przez Święte Oficjum, ''Święta'' Matka Teresa'', skrajna indyferentystka religijna, ''Święty'' Josemaría Escrivá, modernista, ekumenista i założyciel Opus (Ju)Dei, no i oczywiście trzech fałszywych antypapieży świętych: modernista i prawdopodobnie mason 33ego stopnia Arcangelo Roncalli, destruktor liturgii i sakramentów (i wiele wskazuje na to, że także homoseksualista) Montini, oraz oczywiście omawiany w tej notce wielki kremówkożerca ''Santo Subito'' Karol Wojtyła. Razem z drugim został też ''kanonizowany'' ''święty'' ''biskup'' (konsekracja na biskupa w nowym nieważnym posoborowym rycie) Oscar Romero, który właściwie był niemalże dosłownie marksistowskim teologiem wyzwolenia, a zabity został podczas odprawiania nieważnego bugniniańsko-montiniańskiego rytu mszopodobnego Novus Ordo Missae.

Kościół posoborowy wmawia nam, że wszyscy jego ''papieże'' (zgodnie z bullą Pawła IV Cum Ex Apostolatus Officio nie są oni prawdziwymi papieżami) są ''święci''. Dziwnym trafem przed rewolucyjnym Drugim Soborem Watykańskim kanonizacje papieży zdarzały się bardzo rzadko, ale teraz każdy ''papież'' jest ponoć ''święty'', bo Drugi Sobór Watykański był ponoć tak ''wspaniały'', że wszyscy ''papieże'' po nim są ''święci''.

Dziś opowiemy o znaczeniu fałszywej ''kanonizacji'' antypapieża Jana Pawła II, i dlaczego sedewakantyzm jest taki ważny.

Zacznijmy od tego, że Jan Paweł II odpowiada za akty bałwochwalstwa, aktywnego udziału w kulcie niekatolickim, za promowanie, wspieranie i organizowanie kultu fałszywych bogów, i za niezliczone publiczne grzechy śmiertelne przeciwko Pierwszemu Przykazaniu Bożemu. Nie będziemy na razie wspominać o jego niezliczonych herezjach, jak wsparcie wspólnej deklaracji z luteranami, która otwarcie neguje Sobór Trydencki, dopuszczenie niekatolików do Komunii Świętej, zatwierdzenie książki The Jewish People And Their Sacred Scriptures In The Christian Bible, twierdzącej, że oczekiwanie Żydów na Mesjasza może być dalej ważne, sprzeciwiania się nawracaniu schizmatyków, czy uznanie ważności mszy Asyryjskiego Kościoła Wschodu bez żadnych słów konsekracji. Ani o tym, że w 1996 roku masońska organizacja Wielki Wschód Włoch przyznała mu Order Galileusza.

Jan Paweł II brał udzial w pogańskich rytuałach, i aktywnie uczestniczył w kulcie niekatolickim. 1 sierpnia 2002 roku Jan Paweł II przyjął pogański rytuał odprawiany nad nim przez indiańską szamankę plemienia Zapoteków. Z kolei 13 kwietnia 1986 roku Jan Paweł II wziął aktywny udział w Żydowskim nabożeństwie w synagodze w Rzymie. Wielokrotnie modlił się też z heretykami oraz innowiercami. W tym z afrykańskimi animistami w Togo. A także z anglikańskim ''arcybiskupem'' Canterbury Robertem Runciem.

Prawdopodobnie jednym z najbardziej skandalicznych aktów Jana Pawła II było zorganizowanie synkretystycznych spotkań międzyreligijnych w Asyżu. Można powiedzieć, że w kontekście tego encyklika prawdziwego katolickiego papieża Piusa XI, Mortalium Animos, potępiająca tego typu fałszywy ekumenizm, okazała się prawdziwie prorocza. W trakcie tych spotkań przedstawiciele różnego rodzaju fałszywych religii, w tym hindusi, sikowie, buddyści, animiści, Żydzi, muzułmanie, prawosławni i protestanci modlili się do swoich ''bogów''.

Najbardziej skandaliczny było jednak być może to, że w Asyżu zamieniono Kościół Św. Piotra na buddyjską pogańską świątynie, gdzie mnichowie palili kadzidła do swoich bożków, i na oczach spokojnie jak gdyby nigdy nic przyglądającego się temu Jana Pawła II na tabernakulum nad ołtarzem w miejscu zarezerwowanym dla Najświętszego Sakramentu umieszczono posążek Buddy.

Albo możemy tu jeszcze do listy dołączyć Asyż II, z 24 stycznia 2002 roku. W trakcie powtórki ze spotkań międzyreligijnych w Asyżu budynki Kościoła Katolickiego zostały sprofanowane poprzez zamienienie ich na pogańskie świątynie, i muzułmanie, buddyści, hindusi, sintoiści, zoroastrianie i inni wyznawcy fałszywych religii zostali wpuszczeni, aby oddawali kult swoim fałszywym bogom.

I teraz pytanie: dlaczego w świetle tych faktów katolicy nie mogą uznać fałszywej ''kanonizacji'' Jana Pawła II, i muszą przyjąć tezę sedewakantystyczną?

Zacznijmy od tego, że kanonizacja dokonana przez prawdziwego papieża jest czynem nieomylnym i niereformowalnym. Oraz od tego, że oznacza ona nie tylko, że dana osoba jest w Niebie, ale również, że jest wzorem do naśladowania, wykazywała heroiczność cnót i ortodoksyjność w wierze, wiodła świętobliwy żywot, i ma zasługi dla Kościoła. Czy możemy jednak czegoś takiego powiedzieć o Janie Pawle II?

Oczywiście, że nie możemy. Nie możemy nazwać ''świętym'' kogoś, kto dokonywał licznych publicznych grzechów śmiertelnych przeciwko wierze katolickiej, nauczał niezliczonych herezji, wspierał wszystkie niebezpieczne błędy doktrynalne Drugiego Soboru Watykańskiego, modlił się z heretykami, aktywnie uczestniczył w kulcie niekatolickim, i co najgorsze wspierał i organizował publiczne akty bałwochwalstwa i kultu fałszywych bogów, grzech śmiertelny przeciwko Pierwszemu Przykazaniu Bożemu.

Dlatego też nie możemy uznawać Franciszka, który ''kanonizował'' Jana Pawła II, za prawdziwego papieża. Zgodnie z bullą papieską Cum Ex Apostolatus Officio ich obydwu wybór, jako heretyków, na ''papieży'' był nieważny.

Bardzo zachęcam do oglądania materiałów braci Dimond sedewakantystycznego klasztoru Most Holy Family Monastery w Nowym Jorku na temat Księgi Apokalipsy, czasów ostatecznych, końca świata i przepowiedni biblijnej, na ich kanale YouTube vaticancatholic (dot) com, lub na ich oficjalnej platformie wideo EndTimesVideo.

Jednym z poruszanych przez nich tematów jest, w jaki sposób fałszywa kanonizacja antypapieża Jana Pawła II przez Kościół posoborowy jest wypełnieniem przepowiedni biblijnej w Księdze Apokalipsy, i w jaki sposób Biblia opisuje, jak jego fałszywa kanonizacja implikuje wyznawców Kościoła posoborowego w bałwochwalstwo i kult fałszywych bogów.

Uznając Jana Pawła II za ''świętego'', członkowie Kościoła posoborowego wyznają, że Bóg może uczynić świętym kogoś, kto bezpośrednio wspierał, organizował i zachęcał do łamania Pierwszego Przykazania Bożego, łamiąc tym samym Pierwsze Przykazanie Boże. Ale to jest właśnie złamanie Pierwszego Przykazania Bożego, które potwierdza, że prawdziwy Bóg nie może uczynić świętym kogoś, kto łamie Pierwsze Przykazanie Boże, i kto wspiera, organizuje i zachęca do kultu fałszywych bogów.

Polak, katolik (nie mylić z sektą Drugiego Soboru Watykańskiego)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo