Komorowskiego wizja katolicyzmu i dyplomacji

Katolicka wizja Komorowskiego w 1 rundzie debaty prezydenckiej:

1. Homoseksualistom powinno się umożliwić wspólne życie również przez prawne związki, ale inne od małżeństw i bez adoptowania dzieci = akceptacja zboczeń i ich propagowanie oraz otwarta droga do kolejnych "postępowych" zmian jak na nihilistycznym Zachodzie.
2. Kompromis aborcyjny jest bardzo dobry i tak samo trzeba zrobić w ustawą o in vitro = zgoda na mordowanie ludzi w stadium ich życia prenatalnego.
3. Każdy katolik powinien sam decydować w co wierzy i nikomu nie podlega = herezja anarchizmu w Kościele przypominające schizmy „wolnych zborów” protestanckich.

Wizja Komorowskiego w 3 rundzie o bezpieczeństwie i polityce zagranicznej:

1. Dzięki katastrofie Smoleńskiej odwiedzi Polskę prezydent Miedwiediew, bo pozwoliliśmy im prowadzić śledztwo i dodatkowo my prowadzimy własne śledztwo na podstawie ich materiałów = dzięki uległości wobec Rosji i śmierci 96 najważniejszych ludzi w kraju możemy liczyć na jej poprawcie na arenie międzynarodowej.
2.  Wojsko trzeba modernizować i mamy samoloty wielozadaniowe F-16 dzięki decyzji Komorowskiego = w rzeczywistości rząd (T/R)uska łamał prawo przeznaczając na armię mniej pieniędzy niż w przyjętych ustawach, a samoloty F-16 mogą operować tylko z 1 lotniska, co oznacza, że w wypadku wojny po wystartowaniu nie będą miały gdzie wracać, a jeżeli wylądują na innym lotnisku to już nie wystartują z braku zaplecza technicznego. Mała Grecja ma 5 x więcej samolotów F-16 od Polski! Samoloty F-16 to przestarzała konstrukcja, Japończycy ją zmodernizowali, ale 1 samolot kosztuje 5 razy drożej - więcej na http://pl.wikipedia.org/wiki/Mitsubishi_F-2
3. Komorowski uważa, że nie można rozmawiać o innych krajach np. Białorusi z innymi krajami niż Białoruś = jest to całkowite zaprzeczenie dyplomacji, wszelkie zmiany w Europie podejmowane były w XX wieku bez udziału zainteresowanych tym krajów np. Polski.

Na koniec Komorowski wyciągnął teczkę i przekazał Kaczyńskiemu podobno kompromitujące jego materiały, trudno to określić jak szczyt chamstwa i bezczelności, którym straszono za rządów PiS w IV RP, a co nigdy nie miało miejsca. Samobójcza śmierć Blidy nie daje się w żadne sposób porównać do samobójstw za czasów rządu (T/R)uska i 122 śmierci w katastrofach lotniczych z braku finansowania i biurokratyzacji wojska. W kontekście "niebieskiej teczki" nie dziwi pokojowy hepening "anarchistyczny" sztabu Kaczyńskiego przed debatą w stylu "dzieci kwiaty".