Okazuje się, że w zalewie informacji o pedofilskich występkach księży, sfałszowanych zdjęciach szczątków samolotu, no i kampanii (anty)referendalnej, umyka nam całkiem ważna sprawa, istotna dla nas wszystkich.
Nasz ukochany premier – Słońce Peru, nie mogąc poradzić sobie z niesfornym, coraz bardziej buntującym się społeczeństwem, szykuje nam niezłą niespodziankę w postaci ustawy „o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób”.
Art. 1 projektu wymienionej ustawy określa w ten sposób osoby, które zostały skazane na wyrok więzienia bez zawieszenia i podczas pobytu w więzieniu stwierdzono u nich zaburzenia psychiczne w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych.
Jak podkreślają w opinii przedstawionej komisji prof. Piotr Kruszyński i dr Marcin Warchoł, wśród zaburzeń osobowości wymienia się osobowość fanatyczną, pieniaczą, histeryczną, lękliwą czy bierną. Nie są one chorobą psychiczną.
Tymczasem według projektu ustawy osoby z takimi zaburzeniami mają być przymusowo umieszczone w Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych, o ile ich zaburzenia „mają taki charakter lub nasilenie, że zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego (…) zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 10 lat”.
Każdy, kto trafi na parę miesięcy do więzienia za jazdę po pijanemu na rowerze czy szarpaninę z policjantem na manifestacji, może być bezterminowo umieszczony w ośrodku psychiatrycznym, jeśli za kratkami okaże się, że ma zaburzoną osobowość – zdecydowała sejmowa komisja pracująca nad projektem rządu Tuska.
To przepis typowy dla systemów totalitarnych - mówi „Gazecie Polskiej” prof. Monika Płatek.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że o tym, czy więzień ma zaburzoną osobowość ma decydować dyrektor zakładu karnego.
Warto jeszcze dodać, że projekt mówi o skazanych na karę pozbawienia wolności, a zgodnie z polskim prawem do takich zalicza się osoby, które dostały wyrok od miesiąca do 15 lat. Wyroki 25 lat i dożywocia, wbrew potocznej opinii, w ogóle nie podpadają pod tę kategorię.
Ta ustawa może być instrumentem do rozprawienia się przez władzę z osobami niewygodnymi. Każdą władzę– stwierdza prof. Płatek.
Zatem uważajcie koledzy blogerzy i komentatorzy, zwłaszcza ci wszyscy (a takich tu większość) z zaburzeniami osobowości, czyli wszyscy będący fanatykami, pieniaczami, mający osobowość histeryczną, a nawet lękliwą i bierną, bowiem wszyscy jesteście potencjalnymi pacjentami zakładów psychiatrycznych. Uważajcie wszyscy zbuntowani, biorący udział w różnych manifestacjach, podczas których roi się od prowokatorów - wy też jesteście kandydatami do psychiatryka.
Tusk wam to załatwi szybciej niż pracę, emerytury i dobrobyt.
Dlatego nie idźcie na referendum i na żadne inne wybory. Wy już wybraliście. Totalitaryzm!
http://niezalezna.pl/46999-eksperci-od-prawa-do-lewa-bija-na-alarm-wladza-wysle-cie-do-psychiatryka
Inne tematy w dziale Rozmaitości
