
Dobiegła mnie właśnie wiadomość, że dziennikarzom Rzeczpospolitej zakazano się wypowiadać na tematy okołosmoleńskie. Według moich źródeł zastępca rednacza Andrzej Talaga powiedział, że to nie od niego – ale jest zakaz. Jak nie od niego to pewnie od właściciela.
Mamy tu zmianę jakościową i to skokową, coś czego do tej pory nie było w prasie tzw. III RP – być może jedyne porównywalne wydarzenie to sprawa Listy Wildsteina, która też rozgrywała się w Rzepie.
To z czym mamy do czynienia teraz to jest bezpardonowy atak na wolność prasy.
Właściciel gazety zakazuje poruszania tematu, który z punktu widzenia społecznego w każdym wymiarze jest pierwszoplanowy – czyli wywiera bezpośredni wpływ na to co dziennikarze napiszą i jak napiszą. Zostało to powiedziane jednoznacznie.
Jeśli tak to mamy tu co najmniej do czynienia z pogwałceniem Art. 54 KOnstytucji, a zwłaszcza p. 2 tego Artykułu:
Art. 54.
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. (..)
Jak widać zakaz wydany przez Andrzeja Talagę (wszystko jedno czy w swoim imieniu, czy właściciela) z punktu widzenia Konstytucji jest całkowicie bezprawny. Nawet jeśli dziennikarze Rzeczypospolitej sa związani z właścicielem stosunkiem pracy, to zakaz wydany na mocy tego stosunku jest nieważny, dlatego, ze umowa o pracę (jak wszystko w państwie) musi być zgodne z Konstytucją, a więc także polecenia wydawane pracodawcy pracownikom. Poza tym obowiązuje wszystkich zasada praworządności, to znaczy nie można wydawać poleceń, które per se sa sprzeczne z prawem w tym wypadku z Art. 54 konstytucji.
Tyle jeśli chodzi o tę stronę zagadnienia. Ale jest jeszcze jeden aspekt sprawy – zakaz wydany przez A. Talagę dowodzi, że usiłowanie wywarca nacisku na dziennikarzy sprowadza na nich pewnego rodzaju formę terroru, w tym wypadku ekonomicznego. I jak moje źródła podają, nigdy do tej pory nie było takiej sytuacji, że cyt: ”jeszcze nie zdarzyło się, żeby kierownictwo redakcji było wśród pracowników otoczone tak powszechną pogardą. Dotyczy to też Wróblewskiego - za wmanewrowanie redakcji w taką sytuację.” I dalej: ”…w tej pogardzie są zjednoczeni i dziennkarze antyplatformerscy, i tzw. "stara rzepa" ponad podziałami”.
W ten sposób mamy pełny obraz – kierownictwo redakcji otoczone pogardą, właściciel łamie Konstutucję, nauka z tego dla wszystkich – lepiej się nie wychylać.
Oto wolnośc mediów III RP.
+++

Kliknij w obrazek i ściągnij pliki graficzne Logo Restartu (biblioteka ZIP).
+++
Zapraszam na moja stronę www.szczurbiurowy.com . Jest tam do podpisania petycja w sprawie nazwania Stoczni Gdańskiej imieniem Anny Walentynowicz.
Kliknij tu, żeby podpisac petycję
Inne tematy w dziale Polityka