Kierowany trochę ciekawością, a trochę faktycznym poczuciem patriotyzmu wziąłem dzisiaj udział w Marszu Niepodległości. Wiedziałem, że nie będę mógł zostać do końca, więc postanowiłem być chociaż od początku i szedłem stosunkowo blisko jego czoła. Po trochę ponad 1,5h, gdy wszystko przebiegało bez zakłóceń byłem bardzo zadowolony, że w końcu udało się przejść bez żadnej rozróby i nareszcie Marsz Niepodległości będzie wydarzeniem pokojowym. Tłumaczyłem sobie to faktem, że w zasięgu wzroku nie było ani jednego policjanta, który pewnie zadziałałby jak płachta na byka.
W tym miłym przekonaniu w okolicach Pl. Unii Lubelskiej odłączyłem się od manifestacji i udałem się w kierunku centrum. Na moje nieszczęście, trasa wiodła przez Plac Zbawiciela, gdzie jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej można było podziwiać kolorową, kwiecistą instalację zwaną „tęczą”. Można było… bo teraz jest już doszczętnie spalona.
Jak wróciłem do domu i włączyłem telewizor, tęcza była wszędzie. W każdym serwisie informacyjnym, gdzie pojawiała się obok skłotu „Przychodnia” i budki przed rosyjską ambasadą. Zupełnie jakby cały Marsz to były tylko te trzy wydarzenia, podczas gdy moje wrażenia z niego były przecież zupełnie inne. Ja widziałem dziesiątki tysięcy wesołych, młodych ludzi, telewizja tylko te trzy incydenty.
Oglądając relacje z manifestacji, trzeba pamiętać, że dziennikarze idą z kamerami tylko w te miejsca, gdzie „coś się dzieje”, gdzie jest „rozróba” i „zadyma” i można nagrać jakąś sensację. Po prostu maszerujący ludzie nie są atrakcyjni medialnie, o czym świadczy choćby czas poświęcony w mediach marszowi Bronisława Komorowskiego Razem dla Niepodległej.
Szkoda tylko, że po raz kolejny stosunkowo niewielka grupa aferzystów przysłoniła prawdziwy obraz Marszu Niepodległości, a jego główna część praktycznie nie przedostała się do mediów. I w tym kontekście nie dziwię się, że uczestnicy są wyzywani od faszystów. Wszyscy uczestnicy.
Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka