Szymon Sójka Szymon Sójka
28
BLOG

Marsz... cz.2

Szymon Sójka Szymon Sójka Polityka Obserwuj notkę 7

- Słyszałeś, jutro ma być marsz - powiedział do mnie sąsiad.

- Tak, mam nadzieję, że nie będzie ekscesów jak dawniej. Jak ja ich nie lubię, Nienawidzę! Oni są nawiedzeni, ale o tym nie wiedzą. Myślą, że zbawią nas, cholerni idioci!!! Niech się sami zbawiają! Aż mam ochotę tam iść i im...nieważne, niepotrzebnie sie denerwuje.

- Tak, tak, nie ma sensu się denerwować. Ja i tak wiem co mają do powiedzenia i nie mam zamiaru iść tam i ich słuchać - odpowiedziałem.

- Masz racje, po co? A jak tam dzieci? Zdrowe?

- Tak, dziękuję, a jak żona i mały?

- Zmęczona, jak to po porodzie, ale zdrowa i mały również.

- To najważniejsze - odpowiedziałem.

Poszliśmy każdy w swoją stronę. Myśli cały czas biegały wokół marszu.

Następnego dnia coś mnie podkusiło by iść na ten ich głupi marsz. Nie wiedziałem czy oni ciągle mówią to samo co parę lat temu, czy może są bardziej rozsądni? A, że unikam takich ludzi to nie wiem co u nich. Niestety przekonałem sie, że jest coraz gorzej. Wisiały na transparentach sierpy i młoty, podobizny Cheguevary i Lenina. Jak za dawnych czasów. Podobizny Blaira szybko im się znudziły.  Zaczęli krzyczeć te swoje hasła. Jjeden z nich krzyczał przez megafon:

- Niech żyje sprawiedliwość społeczna!

- Niech żyje!!! Niech żyje!!!- odpowiedział tłum.

- Niech żyję powszechna służba zdrowia!

- Niech żyje!!! Niech żyje!!!

- Niech żyją wolność, równość, braterstwo!

- Niech żyją!!! Niech żyją!!!

I tak sobie na nich patrzyłem z przerażeniem. Niemal wszystko jak 20 lat temu. Tylko teraz nie oni narzucają ton polityce. Wracają czytałem te ich wszystkie hasła na transparentach i dojrzałem jedno, nowe, kiedyś nieznane.

"Zdelegalizować strzelanie do lewaków" 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka