Programy w telewizji są zawsze w jakiś sposób sterowane przez te telewizje. Zawsze gdy mamy do czynienia z programem rozrywkowym wyskakuje tam jakiś śmieszny człek z jakąś tabliczką czy innym dziwactwem by pokazać publice jak mają zareagować. Ostatnio widziałem będąc w telewizji(nie na antenie a w gmachu) miejsce gdzie składowane są m.in. te tabliczki. Zajrzałem do środka a tam napisy w stylu APLAUZ, uuuUUU!, Hahahaha, AAAA!, Mmmmm, Budyń, Prezydent, Cisza Wyborcza. Tak się zastanawiałem po co niektóre z nich są, ale że nie jestem człowiekiem lubiącym się wysilać intelektualnie szybko o tym zapomniałem.
Przypomniałem sobie dopiero gdy za drzwiami tej skrytki był jakiś harmider i jak jakiś kierownik(nie znam gościa – więc nie powiem jak się zowie) wszedł do tego pomieszczenia. Jak się okazało dwoje redaktorów poddawało się w tym pomieszczeniu cielesnym rozkoszom.
Cała ta historia zaczęła rozprzestrzeniać się poprzez korytarzowe plotki. Oczywiście każda następna osoba podrasowała sobie na swój sposób informacje o owym romansie dwojga redaktorów. Plotka ta dotarła również do brukowców gdzie była ona oczywiście jedynką czyli tematem nr 1. Redaktorzy owi wylądowali na dywaniku. A że za niedługo miał lecieć ich program na antenie, telewizja postanowiła nadawać w tym czasie jakieś stare przeboje. I leciał Fogg, leciał Tilt, Bayer Full i parę innych tego typu a na zakończenie leciało: Trzej przyjaciele z boiska: skrzydłowy*, bramkarz i łącznik; żyć bez siebie nie mogą… itd.
Nie da się ukryć, że to była najlepsza piosenka. Nie wiem dokładnie jacy ludzie decydowali, ale to był wybór najlepszy z możliwych.
Wracając do romansującej pary – to następnego dnia przyszła po nich policja i zabrała ich na komisariat bo, jak się okazało, złamali ciszę wyborczą.
*słyszałem, że w tej piosence chodzi o wysuniętego najbardziej na prawo skrzydłowego
Inne tematy w dziale Polityka