Harley Porter Harley Porter
227
BLOG

Na nowo zdefiniowana zasada Goebbelsa

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 6

"Kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą". Można się z tym przeklętym zdaniem nie zgadzać i żyć w przekonaniu, że prawda tak czy siak zawsze się obroni, a oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypłynie. Rzeczywistość jednak skrzeczy, a kłamstwo awansowało z pozycji grzechu ciężkiego do ligi mistrzów inżynierii społecznej jako element prawie nie zastąpiony w sztuce zniewalania ludzi.

Okazuje się, że nawet kłamstwa jawne i bezczelne okraszone odpowiednią retoryką i właściwie zaordynowaną dawką emocji, mogą spowodować, że ludzie w nie uwierzą. Próbkę kłamstw wielkich i wrednych, w które wielu uwierzyło mieliśmy podczas wyborów prezydencki w Stanach Zjednoczonych, kiedy to media wkładały w głowę wyborców niestworzone, kłamliwe rzeczy o Donaldzie Trumpie. Innym przykładem kłamstwa wielkiego i ordynarnego, które nie tylko może zwieść tysiące maluczkich,  wbić nóż w polską państwowość ale i przeciąć resztki narodowej jedności. Tym kłamstwem jest wypowiedź Donalda Tuska na Placu Zamkowym w Warszawie o polexicie z Unii Europejskiej przeprowadzanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Oprócz kłamstw wielkich, są także te mniejsze, choć właściwie nie jest to właściwe słowo, bardziej pasuje - kłamstwa pełzające. Przodują w nich portale wrogie rządowi zjednoczonej prawicy. Wchodząc na nie, pozornie wydaje się, że wszystko jest w porządku, jednak wgłębiając się w podtytuły dotyczące rządzącej prawicy, nie spotkamy się z pozytywnymi odniesieniami, nawet jeśli opisywane są rzeczy pozytywne. Tak więc z tytułu wynika, że PiS ma kłopoty, a z treści, że i owszem ale z ilością kandydatów na wice ministrów, albo partii Jarosława Kaczyńskiego spadają sondaże tyle tylko, że chodzi o sondaże dotyczące nieufności.

A z innej beczki, zwietrzałe sławy, ludzie dawno przebrzmiali prawem kaduka, napędzani swoją złą wolą odnośnie Prawa i Sprawiedliwości, próbują na tych portalach antycypować losy Polski. Postępują w ten sam sposób, co niesławnej pamięci Janina Paradowała, która absolutnym, nie znoszącym jakiegokolwiek sprzeciwu tonem, swoje urojenia prezentowała jako fakty polityczne. Czy to aby na pewno kłamstwo można zadać pytanie? Z pewnością! To zatruwanie umysłów rzeczami  nieprawdziwymi, uwiarygodnionymi jedynie sofistycznymi argumentami, gotowymi wmówić wszystko to, co byłoby korzystne dla mówiących je kłamców.

Jest także kłamanie prosto w twarz. Z czymś takim spotkał się Mateusz Morawiecki w parlamencie europejskim, kiedy to europejscy deputowani wbrew prawdzie rzucali w twarz polskiego premiera kłamstwa o strefach wolnych od LGBT, braku praworządności i żądania prawa do, według apologetów, najlepszego, co może przydarzyć się kobiecie na rozdrożu, a mianowicie aborcji.

Ten konglomerat kłamstw, cały zespół połączonych ze sobą dyfuzorów kłamliwych treści stał się dzisiaj nieodzowną bazą dla lewacko liberalnej indoktrynacji społeczeństw i środkiem reanimacyjny dla skrytego w zimnym grobie ideologicznych aberracji, neokomunizmu. Ogłupiałe technologicznymi zabawkami i moralną swawolą społeczeństwa, same gotowe są ciągnąć za cmentarna linę aby wyciągnąć z grobu zmurszałą trumnę komunizmu.

Jeśli nie walnie z jasnego nieba piorun i łuski nie spadną z oczu społeczeństw, a klamstwa nie zostaną wypalone, zafundujemy sobie najgorszy w historii świata system społeczno gospodarczy, istne piekło na ziemi, obozy Pol-pota zarządzane przez lewacko liberalnej bestie. Czy tego właśnie chcemy, my ludzie wiary i honoru i zdrowego rozsądku? Czy chcemy świata bezwzględnych korporacji, do których będzie należeć twoje mieszkanie, twój samochód i Twój kredyt? Czy chcemy pieniądza już tylko elektronicznego, który jeśli go nie wydasz, zniknie pod koniec miesiąca, nie pozwalając abyś go odłożył? Czy chcesz śmierci małżeństwa, które będzie dezawuować lewacką Liberia dążąca do homoseksualnej i aborcyjnej rzeczywistości mającej depopulować narody świata? Czy chcesz zakazu jedzenia mięsa i nabiału, które zastąpi sojowa pulpa udającą niewiadomo co? Czy chcesz zamkniętych kościołów i zakazu wiary? I czy wreszcie chcesz ogólnoświatowej cenzury zabraniającej mówienia o tym co tradycyjne, szczytne i boże?

To wszystko już się dzieje, a kłamstwo jedynie powiększa skalę tego koszmaru, które gotowe jest wkrótce zadusić całe narody.


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka