W wielu, jeśli nie we wszystkich notkach, które piszę, mniej lub bardziej, przewija się potrzeba zrozumienia działania owego destrukcyjnego mechanizmu, nakazującego Polakom niszczenie własnego państwa poprzez wybór takich, a nie innych przedstawicieli władzy. Ludzie głosują na typów z pod ciemnej gwiazdy, na lewaków tak lewych, że razi to nawet klasyczną lewicę, czy wreszcie na notorycznych kłamców i oszustów, którzy o zgrozo, oszukiwali ich i im kłamali wielokrotnie! Wybierani są stronnicy i poplecznicy naszych historycznych, niemal organicznych wrogów, zaś głosowanie za dewiantami moralnymi i poglądowymi, ot tak "dla jaj" stało się niemal sportem narodowym niektórych społecznych środowisk.
Przyczyną leży pewnie w naszej przeszłości, w utracie na wiele dziesięcioleci niepodległości a więc i instynktów społecznych, na nie stworzeniu wcześniej państwa scentralizowanego z silną władzą królewską, trzymającą za mordy, dążących do tworzenia swoich mini państewek, magnatów. Wreszcie, przyczyną była geografia i geopolityka, powodująca, że Rzeczpospolita leżąca w tym, a nie innym miejscu, musiała nieustannie walczyć o wolność ze ścierającymi się na jej terenie wpływami wschodu i zachodu, a gdy nie dawała rady i upadała zostawała zastępowana obcymi rządami, które z jednej strony naród polski demontowały i demoralizowały, a z drugiej uczyły niemal biologicznej nieufności i nienawiści do władzy.
Wszystko to mogło by być całkiem niezłym wytłumaczeniem tego, w jakiej obecnie sytuacji się znaleźliśmy. Mogłoby, gdybyśmy przez te wszystkie wieki trwania naszej historii zatracil pragmatyzm i zdrowy rozsądek, gdyby historia zamieniła nas w bydlątka nie rozumiejące związków przyczynowo skutkowych. A może tak się właśnie stało? Może opisane wyżej czynniki w połączeniu z liberalno lewackim praniem mózgów, zgotowanymi nam przez medialną inzynierię społeczną naszych wrogów i tych z nas, którzy tym wrogom postanowili służyć, uczyniły z nas takie twory, istoty które tylko z wyglądu przypominają ludzi myślących, tworząc nas w zwyczajny motloch, kierujący się podstawowymi, egoistycznymi pragnieniami, szczający na wyższe idee, a w szczególności na dobro wspólne?
Bo przecież gdyby tak nie było, jak moglibyśmy godzić się na dokonywany łapami, przeżartego do samego rdzenia kręgowego pro niemieckim serwilizmem, Tuska, czwartego rozbioru Polski? Jak moglibyśmy tolerować atomowe zniszczenie przez niego finansów państwa, deptanie prawa, niszczenie sądownictwa rozbijanie na miazgę na rzecz Niemiec wielkich projektów cywilizacyjnych? Czy gdybyśmy nie byli obmierzłymi bydlętami akceptowali byśmy niszczące rodzinę i społeczeństwo librtyńsko genderowe idee oraz atak na nasz katolicyzm i chrześcijaństwo?
Może to własnie z nami, zwykłymi Polakami jest coś nie tak, może jesteśmy efektem jakiegoś powojennego, narzuconego nam przez kacapskich mongołów, ideologicznego rozmnażania wsobnego, w którym jedynie jednostki najbardziej zdegenerowane i zdeprawowane - najgorszy motłoch promowano i uznawano aeansując jego progeniturę? No bo jak wyjaśnić to, co się dzieje? Jak przed samymi sobą usprawidliwić nasze wybory polityczne, w których oddaliśmy władzę nad sobą takim targowiczanom, takim kanaliom? NO JAK TO USPRAWIEDLIWIĆ?
Inne tematy w dziale Polityka