Świat, w którym herodowa zasada mordowania niewiniątek i moda uczłowieczenia psów stały się modus operandi ludzkich społeczeństw, nie może, albo inaczej, nie powinien przetrwać! Jak żyć, gdy nachalny, lewacki przekaz różnych mediów, takich jak choćby radiowej piąchy gazety wyborczej rozgłośni Tok FM, która dokonywania aborcji czyli w okrutny sposób przerywanie życia dziecka w łonie matki, podnosi z jednej strony do niezwykłego heroizmu, a z drugiej, ukazuje jako zabieg podobny do usunięcia zęba?
Jakikolwiek przekaz, że dziecko w momencie poczęcia nie jest częścią matki, tylko małym, rozwijającym się człowiekiem o zupełnie innym kodzie genetycznym, a matczyny brzuch to przetrwalniki, w którym to dziecko się rozwija, zawrzaskiwany jest lewacko feministycznym wyciem o prawach kobiet do decydowania o swoim organizmie całkowicie pomijającym fakt, że dziecko w brzuchu nie jest częścią ich organizmu tylko zupełnie oddzielnym bytem mającym prawo do własnego życia! Rola ojca w kwestii poczęcia i fakt, że także on powinien być brany pod uwagę odnośnie odpowiedzialności za spłodzone dziecko, przez szalone aborcjonistów zawrzaskiwany jest jeszcze bardziej!
W narracji pro aborcyjnej świadomie całkowicie pomija się odpowiedzialność kobiet w kwestiach poczęcia. Właściwie dialektyka odpowiedzialności w ogóle nie istnieje! Nie ma już zasad kobiecej przyzwoitości, niewieściej skromności, które przez długi czas powstrzymywała kobiety od przygodnych stosunków seksualnych i ich konsekwencji od, przepraszam za swoisty żargon: "robienia gały" w dyskotekowych kiblach czy rozkraczania się przed pierwszym lepszym na tylnym siedzeniu jego piętnastoletniego BMW! Nie ma zasad, bo w myśl lewackiej ideologii zmuszającej kobiety do bycia takimi facetami bez fujarek - być ich nie może!
Jednocześnie, niejako w zamian oferuje się tombak, ersatz wyższych relacji i głębszych uczuć, który ma złagodzić kobietom i niejako znieczulić je na potrzebę prawdziwych i dobrych ludzkich zachowań. Jako pociechę po wyskrobanych dzieciątkach proponuje im się przelewanie kobiecych emocji na zwierzęta - psy i koty, personifikując je w miejsce zamordowanych dzieci. Istne szaleństwo!
Demokracja liberalna stała się nośnikiem hedonizmu bez odpowiedzialności, który w imię pozornej wolności i pogoni za przyjemnościami podbrzusza sponsorując aborcyjne dream team'y niemal na siłę, na chama wybija z kobiet elementarną odpowiedzialność, zmuszając je do okrutnych skrobanek! Trzeba mieć świadomość, że wszystko to nie dzieje się bez przyczyny. Wmówienie kobietą praw do tzw "męskiej wolności" demoralizuje je, narzuca fałszywe rolę społeczne, w których nie ma miejsca na małżeństwo, macierzyństwo czy rodzinę. Wszystko to prowadzi do rozbijania społeczeństw, ogłupiania i atomizowania ludzi, a w efekcie czynienia z nich, w szczególności z kobiet, niewolników podległych liberalno lewackim bandytom!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo