Harley Porter Harley Porter
207
BLOG

Fajnipolacy wiedzą lepiej!

Harley Porter Harley Porter Społeczeństwo Obserwuj notkę 9

Jeśli w końcu udało się, przy olbrzymim samozaparciu  podbijanym bębenkiem polskiej prasy niemieckojęzycznego oraz Michnikowskiego salonu antypolskiego, znienawidzić do końca polskich Janusza i Grażyny i dopchnięciem buta D.Tuska, wbić się w skórę fajnopolaków,, nagle okazało się , że na takiego delikwenta spływa liberalno-genderow-ateistyczne  objawienie co jest dobre, a ci złe.

W takiej sytuacji, fajnopolscy akolici i objawieńcy momentalnie głoszą wszem i wobec, że tylko liberalny styl życia jest właściwy, a wszystkie demokracje pomarły, zostawiając tą jedyną, prawdziwą, liberalną właśnie. Zostały, co prawda jakieś przeżytki, w postaci starych zabobonów w postaci Wielkanocy, Bożego Narodzenia czy Bożego Ciała lub Wszystkich Świętych, ale nic to! Jedne można skomercjalizować wyrzucając bożą mistykę, a zostawiając, przypominającego zmutowanego krasnala, świętego Mikołaja i dorzucając wymyślne prezenty i pustkę dmuchanych bombek choinkowych. Innym można dodać obcej kultury, nadziewając na  krzyż dynię i przebierając się za demony. Jeszcze inne można najzwyczajniej opluć bo utrudniają bieganie, jeżdżenie i spacery. W końcu Fajnopolscy nabrali tej  tajemnej wiedzy, co dobre, a co złe, podczas żmudnego procesu własnoręcznego okaleczania się z tradycji i przyszywania europejsko-unijną dratwą do swej duszy, różnych moralno-poglądowych dziwactw.

Tak samo w kwestiach dnia codziennego fajnopolscy w sposób nieskrępowany recenzują naszą wiarę, duchowość i moralność, gotowi kąsać, jeśli nie słucha się ich definicji normalności, przyzwoitości i tolerancji. Gotowi są kupą zbrojną napadać na tych, którzy ich spojrzenia na świat i na to, co wolno nie akceptują. Każą nam tolerować takie rzeczy, które wdrukował im w mózgi neoliberalizm i lewacka filozofia akceptacji nieakceptowalnego. Mimo, że sami już dawno stracili swoją wiarę i swojego Boga, mówią nam jak mamy wierzyć i atakują, często fizycznie, obijając księży i wiernych, kiedy chcemy wierzyć zgodnie z własnymi zasadami. Chcą abyśmy wychowywali dzieci tak jakby były one ich, a nie nasze i przeklinają nas kiedy nie chcemy być europejscy i niemieccy i gdy żądamy tego, co nam się należy od innych, dla fajnopolaków, lepszych nacji. Niedługo zażądają abyśmy umarli w dniu, który nam wyznaczą. 

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo