Harley Porter Harley Porter
302
BLOG

Człowiek radziecki - człowiek tuskowiecki!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 33

To nie jest żadne odkrycie, że historia hoduje różnego typu społeczeństwa, uwarunkowane geopolityką, historycznymi wydarzeniami o ukształtowanym poprzez setki pokoleń takim, a nie innym narodowym charakterze. Tytułowy człowiek radziecki różni się od człowieka tuskowieckiego, ale pewne cechy są jednak wspólne! Cytuję za Leszkiem Kołakowskim definicję człowieka sowieckiego. Mianowicie, jest to ideologiczny schizofrenik, szczery kłamca, człowieka gotowy do nieustannych i dobrowolnych samookaleczeń umysłowych! W ogólnej definicji człowieka radzieckiego jest określenie go jako kogoś przebywającego w społeczeństwie zdemoralizowanym i demoralizującym się nadal.Czy człowiek tuskowiecki jest własnie kimś takim? Czy przestrzeń społeczna, w której się on znajduje i którą współtworzy jest zdemoralizowaną? Zdecydowanie tak!

Koronnym, choć nie jedynym, przykładem tej demoralizacji jest przywoływana przez Kołakowskiego owa ideologiczna schizofrenia, która pozwala zwolennikom Tuska być przeciw murowi na granicy, a jednocześnie być za. Traktować tabuny islamskich nachodźców jednocześnie jako biednych ludzi szukających swojego miejsca na ziemi oraz jak sterowanych przez Moskwę i Mińsk, agresywnych młodych mężczyzn rozpętujących wojnę hybrydową. Jednocześnie owo społeczeństwo, a własciwie częśc społeczeństwa, ów lud tuskowiecki nie ma najmniejszych problemów ze swoim dualizmem postaw w stosunku do imperialnej Rosji, pozwalającym aprobować reset i pojednanie z wrogimi sowietami, idące w swojej skrajnej formie aż do zapalania zniczy na mogiłach czerwonoarmistów, którzy przynieśli zniewolenie Rzeczpospolitej na blisko pół wieku, a jednocześnie aprobować tuskowo hołowniane anty rosyjskie wzmożenie i antyputinowską retorykę. Istne cuda na kiju i wręcz niewyobrażalne i niemożliwe godzenie wody z ogniem! Takie coś tylko u nas!

Ale to nie wszystko! Człowiek tuskowiecki nie takie sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem, społeczne i polityczne myki potrafi wyczyniać! Jego podobieństwo do człowieka radzieckiego unaocznia się także w byciu, jak to pisze Leszek Kołakowski - szczerym kłamcą. Choćby w kwestii konstytucji, która kiedy nie była łaman, wielu tuskolubów twierdziło, że jednak była i na potwierdzenie swoich przekonań nosili oni koszulki z napisem Konstytucja. Gdy zaś ich guru naprawdę deptał konstytucję nakazując swoim czynownikom wchodzić bezprawnie do mediów, odbierać posłom immunitety i prawem kaduka usuwać prokuratorów ze swoich stanowisk,  ludzie tuskowieccy w sprawie tejże szarganej konstytucji, jak te buddyjskie małpy, nic nie mówili, nic nie widzieli i nic nie słyszeli - wzorowo i szczerze zakłamani, tak samo jak ich radzieccy poprzednicy!

Leszek Kołakowski wspomina także  o nieustannych i dobrowolnych okaleczeniach umysłowych i być może własnie to określenie staje się najbardziej dosadne ale i trafne w charakterystyce człowieka tuskowieckiego. Bowiem w związku z tak wielką ilością oszustw, przeinaczeń, niedotrzymanych obietnic i politycznych zwrotów, a także ideologicznych metamorfoz przewodzącego owym ludziom Donalda Franciszka Tuska, utrzymywanie stałego poparcia dla tego człowieka nie jest możliwe jeśli ludzie, którzy chcą być po jego stronie, nie będą czynić ciągłych kompromisów ze swoją przyzwoitością i zdrowym rozsądkiem. Najzwyczajniej, chcąc trwać po tej stronie politycznej sceny, nie da się tego zrobić, nie kalecząc się umysłowo, nie czyniąc swoistej lobotomii myślowej, umożliwiającej obrażanie własnej inteligencji, zamykanie oczu na fakty, uskuteczniane kłamstw tak karczemnych, że sprawiających wrażenie bajdurzeń idioty, czy wreszcie w imię celów wyznaczonych przez samego przewodniczącego, doprowadzić Ojczyzny na skraju przepaści. To jest właśnie człowiek radzie..., tfu tuskowiecki!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka