Harley Porter Harley Porter
2203
BLOG

Już nigdy nie będzie tak jak było. Koniec Agnieszek Holland

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 38

Kończy się świat jaki znamy i parafrazując ultra liberalną Agnieszkę Holland, nigdy nie będzie już tak jak było. Co prawda wybór Donalda Trumpa na czterdziestego piątego Prezydenta Stanów Zjednoczonych nie jest jeszcze nokautem demokracji liberalnej ale z pewnością piekielnie mocnym prawym sierpowym powalającym ją na kolana.

Kończą się czasy elit samych się na nie mianujących bo Morlokowie właśnie wyszli na powierzchnię  i szykują się aby dobrać się do dupy Elojom. Absolutnie nie żal mi tych ostatnich bo z książkowymi Elojami wiąże ich tylko wymuskany i utrefiony sztafaż mający zwieść naiwnych. W rzeczywistości są oni zimnymi, cynicznymi cwaniakami czarującymi otoczenie swoją pokrętna retoryką i domniemaną wyjątkowością – kastowością, chciałoby się rzec za pewną polską sędziną zamkniętą w swojej wieży z kości słoniowej.

Sądzę, że do zmiany zasad do tej pory obowiązujących w ultra liberalnej demokracji zachodu powinni mentalnie, a może i materialnie przygotować się wszyscy ci dla których hasła rewolucji francuskiej – równość, wolność, braterstwo były przyczynkiem do burzenia starych fundamentów cywilizacji i demontowania elementarnej przyzwoitości na rzecz nowej lewacko libertyńskiej estetyki.

Wybór nowego, amerykańskiego prezydenta to wydarzenie emanujące na cały świat, zaś jego konsekwencje dotkną wszystkich mieszkańców naszej planety. Jednak mimo swojej powagi i znamiennego ciężaru gatunkowego taki, a nie inny wynik wyborczy w Stanach Zjednoczonych wpisuje się tylko w cały ciąg wydarzeń jakimi natura zdaje się przywracać równowagę w coraz bardziej degenerującym się świecie antyludzkich ideologii i fałszywych wartości. Być może boży świat potrafi nie tylko przywracać się do porządku pod względem materii ale także i ducha?!

Wybór Donalda Trumpa zatrząsł również polskim establishmentem. Widać to było już podczas nocy wyborczej, kiedy to komentująca wybory dziennikarka Pieńkowska zaklinała rzeczywistość i jako świętsza od papieża nie polska ale amerykańska demokratka próbowała swoim chciejstwem zmienić fakty. Poniekąd się nie dziwię, nadchodzące czasy uderzą w takich jak ona i jej miliardowy mąż.

W ogóle cała polska klasa próżniacza, owa kasta i elita sama sobie dająca berło do rządzenia ludzkimi duszami i portfelami zdaje się czuć oddech zmian na swoich plecach i nie jest to przyjemny elficki powiew ale nasycony zagładą smoczy żar. Jak pisałem wielokrotnie gałąź zmian wygięta do oporu puściła i teraz oddaje z nawiązką wszystkim tym, którzy za nią ciągnęli.

Nie wiem czy się boją, ale sądzę, że powinni,  wszyscy ci na lewo od przykładowo takiego Radosława Sikorskiego i jego żony wspierającej do ostatniej kropli zdrowego rozsądku Hilary Clinton. Powinni drżeć wszyscy Polacy tytularni z kontami na Kajmanach oraz apologeci ich majątków, różni profesorkowie masoni i aktorscy celebryci komplementujący cały ten liberalny bajzel. Dla wszystkich tych, dla których żerowanie na przyzwoitych ludziach, dorabianie się na nich stało się sensem życia powinni już zacząć zażywać walerianę bo rzeczywistość zafunduje im rzeź „winiątek”. Także świat Żakowskich i Lisów, Kolend – Zaleskich  i różnych Łasiczek, owych recenzentów i pomagierów w czapkach błaznów z medialnymi dzwoneczkami powinien zacząć łykać węgiel aby gdy dojdzie do ścinania ich poglądowych, symbolicznych głów mogli poddać się temu w czystych portkach.

Wreszcie każdy z nas powinien zrobić rachunek sumienia i opowiedzieć się raz na zawsze za nimi lub za przyzwoitością.

 

  

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj38 Obserwuj notkę

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka