Harley Porter Harley Porter
2329
BLOG

Bartosz Kownacki okrada naród

Harley Porter Harley Porter Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 85

Taką w każdym razie sugestię zawiera notka w Wirtualnej Polsce opisująca militarne zakupy wiceministra Bartosza Kownackiego podczas trwania salonu militarnego w Kielcach. Niejaki Tomasz Molga rwie szaty, że blisko 690 milionów złotych " lekką ręką" minister wydał, a w zamyśle autora, rozdał polskiemu przemysłowi zbrojeniowego na "nowe zabawki" dla Antoniego Macierewicza.

Tomasz Molga - gwiazda serwisu internetowego Na temat.pl w klimacie oraz sposobie narracji tego właśnie serwisu opisuje owe militarne kontrakty jako zamach na kieszenie Polaków z których każdy będzie musiał wysupłać 18 złotych na przedstawiane jako fanaberie zakupy Ministerstwa Obrony Narodowej. Jednocześnie w duchu przygany i fałszywego dbania o kiesę, autor powołuje się na Fundację Forum Obywatelskiego Rozwoju, według której wydatki na wojsko są wydatkami najszybciej rosnącymi. Jednym słowem Tomasz Molga  krytykuję rozwój polskiej siły militarnej zaś wydatki na obronność nazywa szastaniem publicznymi pieniędzmi. 

W artykule padają także uwagi, że wydawanie publicznych pieniędzy odbywa się bez przetargu - Macierewicz: "Nie mamy dzisiaj czasu na to, żeby kontrakty były negocjowane dziesiątkami lat. Chcę to, co się stało, postawić za wzór". Jednocześnie  Molga informuje  kwaśno o pochwałach jakie Kownacki zbiera za promowanie polskiego przemysłu zbrojeniowego.

I choć wydanie  690 milionów na polskie uzbrojenie to rozrzutność i dowalanie polskim podatnikom, to w duch relatywistycznym prosto z Na temat. pl można wysłuchać, lamentu, ze nadal nie zostały zakupione śmigłowce dla polskiej armii. Czyli wydanie kilkunastu miliardów dolarów na Caracale byłoby  dobrze ulokowanymi pieniędzmi, zaś owe 690 milionów wydane na 53 tysiące  jednych z najnowocześniejszych na świecie nowych, polskich karabinków maszynowych Grot, 53, 119 samochodów dalekiego rozpoznania, ponad 800 zestawów noktowizorów, 657 karabinów wyborowych i urządzenie, które można nazwać... zasilaczem do samolotu bojowego to jest już wołająca o pomstę do nieba rozrzutność? Zaiste, wyjątkowo specyficzne podejście do uzbrojenia polskiej armii.

Na koniec. Trudno dopatrzeć się logiki w tak przedstawionym opisie zakupów sprzętu bojowego. Co gorsze jednak, trudno dopatrzeć się dobrej woli, a choćby woli obiektywnej w takim opisywaniu sprawy. ubolewa się nad zakupami bez przetargu w polskiej zbrojeniówce za kilkaset milionów, a jednocześnie żąda się zakupów śmigłowców za granicą za grube miliardy. Wyjaśnienie takiego podejścia do sprawy może być tylko jedno; otóż, śmigłowce miało kupić PO, a obecne zakupy dokonuje Prawo i Sprawiedliwość, a taki stan rzeczy reaktorowi Moldze bardzo nie pasuje. A do tego, całe to ubolewanie nad rozbudową polskiej armii, zupełnie tak jakbyśmy żyli na wyspie szczęśliwości, otoczonej przez samych, bezbronnych jak szabasowe baranki przyjaciół Polski, czyli w rzeczywistości tak utopijnej, że swobodnie armią, rzecz jasna pacyfistyczną, zarządzać mógłby psychiatra Klich.

PS.

Odniosłem się do artykułu znajdującego się na WP, zatytułowanego: " już nie masz w portfelu 18 zł. To minister Kownacki kupił wojskowym zabawki. Z tego artykułu pochodzą także wszystkie cytaty.


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka