A, co zrobimy jak zamordują nam wybory?

Retoryka oszustw wyborczych z każdym dniem wzmaga się niczym fala powodziowa, która według rudego miała nigdy nie nadejść. Oprócz natłoku absurdalnych tez i argumentów od czapy, nie zostają  przedstawiane żadne racjonalne argumenty, odnośnie wyników wyborów, nad którymi można by się pochylić. Jedynie medialne napaści krypto burzycieli demokracji i szeptane działania anty konstytucyjne zdegenerowanej liberii, która nie może pogodzić się z wynikami demokratycznych wyborów, rozszarpują społeczny spokój.

Niby nie powinniśmy się niczego obawiać. Prawie czterysta tysięcy głosów przewagi, oddanych na Karola Nawrockiego, wydają się aż nadto wystarczające. Jednak nie o przewagę formalną tu chodzi, tylko o siłę polityczną, o władzę nad instytucjami i gotowość do wszelkich rodzajów łajdactw, której Tuskowi nie brakuje i która jest dla niego jedynym możliwym sposobem utrzymania władzy. Z dnia na dzień, coraz bardziej krystalizuje się u Tuska chęć bandyckiego przetącenia wyników wyborów! Myślę, że podskórnie facet czuje, że jeśli tego nie zrobi, w Nawrockim będzie miał potężnego przeciwnika, bulteriera gotowego rzucić się do jego coraz bardziej pomarszczonej szyi. Poza tym, Donald "kierownik" Tusk obawia się zaistnienia w polskim świecie politycznym zasady domina, która całkowicie przewróci jego władzę, a jego pośle do pierdla!

Dlatego też, jestem przekonany, że facet nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Na horyzoncie czai się karczemne, bandyckie nieuznanie wyborów, maskowane z zupy wyjętymi opiniami zdegenerowanych, zaprzedanych bezprawiu profesorów prawa, różnych Zolów, Chmajów, Łętowskich, które będą miały uzasadniać wielkie morderstwo Tuska na polskim prawie i akcie wyborczym Polaków. Dlatego ważnym jest abyśmy wszyscy ci, którym droga jest Polska byli na to przygotowani!

A, czy jesteśmy? Czy przygotowany jest prezydent elekt i wszystkie partie opozycyjne z Prawem i Sprawiedliwością na czele? Co prawda Karol Nawrocki zwołał wszystkich popierających jego wybór na 6 sierpnia do Warszawy w dzień jego zaprzysiężenia, ale co zrobimy, kiedy Zgromadzenie Narodowe nie zostanie przez Hołownie zwołane i nikt nie przyjmie przysięgi prezydenckiej? Wiemy jak zachowa się Nawrocki, PiS, Konfederacja i oddający władzę tchórzliwy i zachowawczy Duda?

Może znowu skończy się tym, co PiS umie najlepiej - na bezobjawowym przemarszu setek tysięcy nie reaktywnych zombies, którzy będą bali się choćby jeden kosz na śmieci przewrócić. Może znowu działacze każą nam nie podgrzewać atmosfery, a swoje niezadowolenie okazywać deptając miejski bruk? Ale tym razem już tak nie może być, tym razem na tuskowe bezprawie musimy zareagowało ostatecznym załatwieniem kwestii tuskowych rządów z całkowitym przewróceniem tej władzy i rozliczenia jej agenturalnej działalności!

Jednak czy decydenci anty rządowi biorą to pod uwagę, czy zdają sobie sprawę, że gdy dojdzie do bezprawia ze strony Tuska, to trzeba będzie zdjąć rękawiczki i bić się jak na kibicowskich ustawkach? Myślę, że ta prawda najlepiej dociera do samego Karola Nawrockiego i chcę wierzyć, że do przynależnej mu władzy dojdzie tratując w sposób ostateczny Tuska i jego kamarylę!