To może być pierwsze weto Nawrockiego. Prezydent kontra rząd

Redakcja Redakcja Newsy do 18 Obserwuj temat Obserwuj notkę 70
Rzecznik rządu Adam Szłapka dopytuje prezydenta, czy aby na pewno zawetuje tańszą energię dla gospodarstw domowych, choć mowa o ustawie wiatrakowej, do której wpisano niższe ceny za prąd. Władysław Kosiniak-Kamysz ewentualne weto nazwał "złą decyzją", a otoczenie Karola Nawrockiego twierdzi, że trwają analizy zapisów ustawy.

Prezydent analizuje ustawę wiatrakową 

Prezydent Karol Nawrocki nie podjął jeszcze decyzji w sprawie nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej – poinformował rzecznik Rafał Leśkiewicz. Jak wyjaśnił, sprawa wymaga gruntownej analizy, a dotychczasowy sposób połączenia przepisów dotyczących wiatraków z zamrożeniem cen energii stawia głowę państwa w "niezręcznej sytuacji”. Prezydent – zgodnie z obietnicami wyborczymi – ma wkrótce przedstawić własne rozwiązania, które pozwolą obniżyć rachunki za prąd.

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że zapowiadany sprzeciw wobec ustawy to "bardzo zła decyzja” i skutek wprowadzania prezydenta w błąd przez współpracowników. Zaapelował, by w sprawie energetyki kierować się "rozumem i faktami, a nie wierzyć płaskoziemcom”. Z kolei wicepremier Krzysztof Gawkowski zarzucił prezydentowi złamanie pierwszej obietnicy wyborczej i "spoliczkowanie wyborców”. - Naprawdę zawetuje Pan tańszy prąd dla Polaków? - pytał rzecznik gabinetu Adam Szłapka, zwracając się do Nawrockiego. 


Nowelizacja ustawy zakłada m.in. zniesienie zasady 10H i zmniejszenie minimalnej odległości nowych turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Wprowadza też przedłużenie zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł/MWh netto do końca 2025 r., zamiast końca września. PiS krytykowało dopisanie kwestii cen energii do ustawy wiatrakowej, której nie popiera opozycja.  


HoReCa pod lupą. 

Większość firm, które otrzymały dofinansowanie z programu HoReCa w ramach KPO, spełniła wymogi formalne – poinformował wiceminister funduszy Jan Szyszko. Zapowiedział jednak kontrole we wszystkich pięciu instytucjach odpowiedzialnych za wybór beneficjentów, ze szczególnym naciskiem na Rzeszowską Agencję Rozwoju Regionalnego.

Szyszko podkreślił, że ewentualne nadużycia stanowią niewielki odsetek wypłaconych środków. Wyniki kontroli mają być znane we wrześniu, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości konsekwencje poniosą zarówno beneficjenci, jak i operatorzy programu.

Program HoReCa wspiera mikro, małe i średnie firmy z branży hotelarskiej, gastronomicznej, turystycznej i kulturalnej, które ucierpiały w pandemii. Obejmuje m.in. bezzwrotne dotacje i realizowany jest przez pięciu operatorów regionalnych. 

Prokuratura przekazuje śledztwo ws. KPO

Prokuratura Regionalna w Warszawie podjęła decyzję przekazania postępowania ws. dotacji z KPO Prokuraturze Europejskiej. - To jest niezależna instytucja, tam jest prokurator wybierany na 7 lat przez ważne instytucje unijne - tłumaczył minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. - Jestem już po rozmowie, więc dzisiaj to postępowanie zostanie przekazane i będą to prowadzić niezależni prokuratorzy - dodał.    


Kierwiński i Żurek zapraszają do Straży Granicznej 

Waldemar Żurek był dziś wraz z szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim w Świnoujściu, przy granicy z Niemcami. Ministrowie ostro krytykowali Roberta Bąkiewicza - padło nawet wyzwisko "indywiduum" pod jego adresem. Politycy nie zgadzają się, by Ruch Obrony Granic kontrolował imigrantów. Żurek zapowiedział ściganie aktywistów pod pretekstem łamania przepisów o podszywaniu się pod funkcjonariuszy publicznych. Jednocześnie odżegnywał się od jakichkolwiek nacisków na prokuratorów.

- Jeśli chcecie pomóc strażnikom, zawsze jest miejsce w Straży Granicznej - mówił Kierwiński. Decyzja o ewentualnym przedłużeniu kontroli na granicy z Niemcami - przywróconych 7 lipca - zapadnie w połowie września. 

Poseł Józefaciuk nie akceptuje w pełni zawieszenia w KO

Poseł KO Marcin Józefaciuk zapowiedział odwołanie od jednego z trzech zarzutów, które były podstawą jego dwumiesięcznego zawieszenia w prawach członka klubu. Chodzi o dopuszczenie do udziału w posiedzeniu parlamentarnego zespołu osoby skazanej za przestępstwa seksualne wobec dziecka.

Polityk przyznał się do odpowiedzialności w dwóch pozostałych kwestiach – zgłoszenia poprawek do ustawy bez zgody klubu i publicznej krytyki rządu w sprawie edukacji – ale podkreślił, że obecność skazanego była skutkiem ograniczonej procedury weryfikacji uczestników spotkania. Dodał, że podobna sytuacja nie powinna się powtórzyć i zapowiedział propozycje zmian w regulaminie. 

 

Fot. Prezydent Karol Nawrocki w Gdańsku/PAP

Red.



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj70 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (70)

Inne tematy w dziale Polityka