Nie takiej zimy oczekiwaliśmy. Polska zła zima na razie bezśnieżna i znowu spowodowała wyjazd Słońca Peru do Dolomitów.
wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/415391,dolomity-czekaja-na-tuska-premier-rozpoczyna-urlop.html
Bo po co czekać na śnieg? W Dolomitach śniegu zawsze od cholery. Chorujący z żoną jak tłytował, w łóżku a jednak pojedzie.
Prawdziwe poświęcenie. Dla nas się tak katuje tym urlopem. Ledwo wyleczony a pojezdzie.
Wszystkie mohery morda na kłódkę. Niedorżnięci ani pary z ust.
Urlop się należy za ciężką pracę :)
Bo przecież ciągłe latanie pomiędzy Gdańskiem a Warszawą tak męczy. I te dojazdy z lotniska nawet jak się ma kolumnę samochodów przed sobą na wszelakich migających światłach. Co z tego, że fotoradar Vincenta bez PESEL-a nie pstryknie może zdjęcia?
I tak zmęczenie daje znać o sobie.
Ciężki jego los. POchylmy się z troską!
Inne tematy w dziale Polityka