Muszę przyznać, że z rozbawieniem oglądam trwającą właśnie taką ustawkę, czyli Holland "kontra" PO.
Mechanizm ustawki jest zawsze taki sam. I dzieli się na cztery fazy:
Faza 1 - "rozczarowanie".
Celebryta z różnych powodów deklaruje nagłe rozczarowanie PO. Żeby pokazać swój żal od razu leci do jakiejś gazety, telewizji lub radia z wywiadem, w którym deklaruje głębokie rozczarowanie PO i to, że nie będzie na PO więcej głosował. Co nowocześniejsi celebryci czynią to na fejsbukach lub tłyterach. Natomiast co odważniejsi deklarują rozczarowanie samym PREMIEREM TUSKIEM DONALDEM. Ci odważni do szaleństwa deklarują głębokie rozczarowanie samym PREMIEREM TUSKIEM DONALDEM.
Faza 2 - "urabianie i mięknięcie"
Salon czersko-wietniczy, wykształciuchy i cała postempowa ludzkość wstrzymują oddech z wrażenia. Według doniesień mediów salonowych na wieść o rozczarowaniu celebryty PO lub Tuskiem wstrzymuje się nawet chwilowo program nuklearny w KRLD. Do dzieła przystępują największe aŁtorytety, które tłumaczą celebrycie na łamach niesłuszność jego postępowania. Przypominają jak to wywlekano za czasów IV RP niewinnych łapówkarzy o 6.00 z łóżek, przypalano ich gorącym żelazem i prowadzono wielogodzinne konwejery trwające od 22.00 do 23.30. Kiwają przy tym ostrzegawczo paluszkiem na celebrytę, że może być uznany za zwolennika IV RP oraz dają mu szansę pokuty i odwołania swych słów. Celebryta zaczyna dostrzegać niestosowność swego postępowania. Zaczyna się tłumaczyć, że on w ogóle nie powiedział tego co powiedział i nie napisał tego co napisał. A w ogóle to pismaki podłe przekręciły jego słowa. I on w ogóle dla dobra ogółu wyskoczył z tym rozczarowaniem. Jednocześnie deklaruje wieczną nienawiść do IV RP.
Faza 3 - "masowanie"
Nad rozczarowanym celebrytą pochyla się z troską sam PREMIER TUSK DONALD. To pogłaszcze po główce. To połaskocze po brzuszku. To poklepie po pleckach. To śniadanko zje z rozczarowanym celebrytą lub celebrytami. Westchnie unosząc bezradnie oczy do góry - "Co ja mogę?" Obieca, że błędy i wypaczenia, za które celebryta się rozczarował zostaną natychmiast usunięte. I że to już się nie powtórzy.
Faza 4 - "powrót na memłon" (memłon ze starego dowcipu. "Złóż głowę na mem łonie. A co jest memłon?")
Celebryta, wzruszony już do łez i przekonany do tego, że słuszną linię ma nasza partia wraca na jedynie słuszny memłon. Memłon ludzi światłych, otwartych, uśmiechniętych, tolerancyjnych, europejskich i fajnych. Czarne chmury rozczarowania i zwątpienia odchodzą w dal. I jak mawiał dozorca Stanisław Anioł, którego lekko strawestuję "Na naszej ulycy znowu świeci dziś słońce by żyło się lepiej wszystkim".
Kurtyna oklaski. Oczekiwanie na następne rozczarowanie celebryty.
Co cechuje te ustawki? To, że dziwnym trafem zawsze mają jakoś miejsce wtedy gdy PO traci w sĄdarzach i trzeba pokazać jedność moralno-polityczną narodu. Narodu zjednoczonego pod sztandarem jedynie słusznej partii wspólnym hasłami walki z kaczystowskim odchyleniem oraz podżegaczami IV RP. A cóż lepiej pokazuje taką jednośc niż celebryta przywrócony na memłon samego PREMIERA TUSKA DONALDA?
P.S.
Wszystkie błędy ortograficzne w tekście są zamierzone.
Inne tematy w dziale Polityka
