Taka parafraza słów o. Tadeusza Rydzyka nasunęła mi się po przeczytaniu łkań jakiegoś matoła z GW rozdzierającego szaty nad tym, że zdrowo myślący ludzie mają za nic brukselskie ukazy i w najlepsze sprzedają i kupują normalne żarówki. Przy tym oczywiście elyta narodu w postaci wyrobnika z GW nie mogła nie napisać:
"Polak potrafi. Choć energochłonne żarówki o mocy 100 i 75 watów zostały zakazane w Unii Europejskiej, wciąż nie ma problemu z ich zakupem. Wystarczy zapytać w sklepie o żarówki przemysłowe."
wyborcza.pl/1,75248,14279324,Zarowki_stuwatowe_wciaz_w_sprzedazy__bo_sa__specjalne_.html
Określenie "Polak potrafi." ma tu oczywiście znaczenie pejoratywne. Potrafi jedynie zakombinować, skręcić coś pod stołem, itp. Nie rozumiejąc jakim wielkim dobrem są dla nas dyrektywy suto opłacanych z wielu stron najmądrzejszych na świecie eurokratów. Oczywiście to rozumieją jedynie europejscy nadludzie z ul. Czerskiej.
Niniejszym jednak informuję nadludzia z ul. Czerskiej i zwolenników jedynie słusznej linii panującej na jej łamach, że np. już 3 lata temu Niemiec wpadł na podobny pomysł i sprzedaje normalne żarówki jako kule cieplne :)
niemcy-online.pl/gospodarka/510-wietlany-spryt-niemcow.html
I miał rację Kazimierz Pawlak mówiąc w filmie "Nie ma mocnych", że:
"Oj, Mania, Mania kiedy w Tobie zaświta historyczne myślenie, że Polska nie dzieli się na kresowych i resztę, tylko na mądrych i głupich"
Oj tak ludzie dzielą się na mądrych i głupich. Dziś trzeba by dodać jeszcze najgłupszych.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
