"istna rzeź" tych słow użył prokurator szwajcarski aby opisać czyn pakistanczyka ktory siekierą zabil swoja corke.
Oskarzony ktoremu grozi dozywocie za "honorowy" czyn bedzie sądzony w połowie marca.
10maja odebrał on swoją córke z posterunku policji po tym jak została ona zatrzymana za "drobną" kradzież.
Po powrocie do domu miedzy nimi wywiązała sie spora kłótnia.
16letnia Swera(córka) oświadczyłą że chce sie wyprowadzic w domu co rozłościlo jej ojca.
Poszła do piwnicy po swoje buty a w miedzy czasie jej ojciec przygotowal sie do "odzyskania honoru".
Dziewczyna wróciła do mieszkani i poszla do sypialni celem spakowania swoich ubrań.
Niestety było to ostatnie co zdążyła zrobić. W momencie gdy przykucneła ojciec zadał jej pierwszy cios w tył głowy.
Łącznie tych uderzeń bylo dziewietnaście: dwanaśćie ostrą częścia i 7 jej końcem.
Nastolatka umierała na ziemi przez kilka minut.
Ojciec zostawił przy niej siekierę ostrzem w stronę stóp co jest interpretowane jako mordrestwo na tle seksualnym.
Po wszystkim ojciec opuścił mieszkanie i zadzwonił do swojej żony.
Następnie poinformował o swym czynie policję.
W wywiadze dla gazety "blick" chłopak nastolatki wyjaśnia że jej rodzice od początku byli przeciwni temu związkowi.
Wiązało sie to z tym ze chłopak Swery był chrześcijaninem
Swera juz kilka miesięcy wcześniej próbowała uciec do młodzieżowych schronisk.
Ojciec bedzie sadzony nie tylko za morderstwo a rowniez za usilowanie zabojstwa..
3tygodnie wcześniej poklócił sie z córka gdyż podejrzewal ją o palenie marihuany.
W przypływie zlosci wrzucił ją do wanny,odkręcil wode i włozył do wanny suszarke do włosów.
Nastolatke uratował fakt ze suszarka miała zabezpieczenie w razie kontaktu z wodą.