DWA KROKI W BOK I OBRÓT
Na twoje dwa słowa, jakże muszę się gimnastykować
By powiedzieć coś więcej, w jednym
Wiersze i polityka są we mnie, pierwsze
Dziś ostatni dzień karnawału
Odsłuchałam wszystkienutki i żadna mego ciało nie wygina
Nie powiem, że nudne
Ale może dlatego, że nie dotarłam na właściwy parkiet
Przyjacielu, wodzisz mnie na rozległe przestrzenie myślowe
W szaleństwo, a jutro czas popiołu
Hej! Nie usuwaj się, chyba że chcesz
Dwa kroki wprzód, faluje parkiet
Dwa słowa, z temperamentem, dziś mi potrzeba
28.02.2017
Inne tematy w dziale Kultura