T.Bogusz T.Bogusz
2135
BLOG

Frank i kredyt - kto zarobi na przewalutowaniu?

T.Bogusz T.Bogusz Polityka Obserwuj notkę 182

Przesilenie rządowe na miarę armageddonu trwa. Amerykanie swoim zwyczajem wymyślili już dla polskiej sytuacji nazwę: waitergate.

Ale nie o tym. 

Zewsząd dochodzą mnie głosy, że pomoc frankowczom powoli staje się ciałem. Co więcej - chcą oni zawiązać związek i wejść do Sejmu. 800 tyś. ludzi z rodzinami, to by była całkiem niezła siła w Parlamencie - może nawet 10%.

Teraz kilka liczb:

1. Dwóch kolegów bierze kredyt w styczniu 2007 roku. Kwota powiedzmy 300tyś zł a kredyt na 30 lat. Jeden bierze w złotówkach a drugi denominowany w CHF.

2. Mamy czerwiec 2015 roku. Kolega od złotówek wpłacił do dziś w kasie banku ok 180tyś zł, natomiast kolega od franków wpłacił ok 145tyś zł. Czyli 35 tysięcy mniej.

3. Oczywistością jest, że zadłużenie kolegi od PLN jest niższe od kolegi mającego kredyt w CHF. Jednakże (!!!) taką samą oczywistością jest, że zadłużenie to wynika z bieżącego kursu CHF i zmienia się nie tylko przy spłacaniu rat, ale także przy zmianach kursu. Zmianach W OBIE STRONY. Czyli, jeżeli za 5 lat frank wróci do kursu 2pln (a konia z rzędem temu, kto to wie) to zadłużenie będzie znów takie same jak zadłużenie Pana od PLN.

4. Kredyt spłacany jest od 2007 roku, a więc niedługo zaliczy swoje dziesiąte urodziny - przeżył 1/3 kredytowego życia. Przez kolejne 20 lat wydarzyć się może wszystko. Poczynając od wejścia Polski do strefy Euro a kończącc na światowej wojnie czy upadku cywilizacji. 

Jeżeli więc wejdzie w życie pomysł o denominacji kredytów w CHF do PLN to mamy dwie sytuacje:

Sytuacja 1: Pan od CHF będzie musiał dopłacić 35tyś zł oraz odsetki od całego tego kapitału, który miał w posiadaniu przez 10 lat a kredytobiorca w PLN nie miał go, ponieważ wpłacił go do banku w formie rat z odsetkami.

Sytuacja 2: Pan od CHF nie będzie musiał nic wpłacać - najzwyczajniej zmieni mu się kredyt z CHF do PLN. Jest więc do przodu o 35 tysięcy zł.

Jeżeli ktoś jest na czymś do przodu o kwotę X, o tę samą kwotę X ktoś inny jest do tyłu - w przyrodzie nic nie ginie. Zapytuję się w związku z tym: czy jeżeli nastąpi przewalutowanie kredytów w CHF do PLN w wariancie jak w mojej sytuacji Nr 2, to czy brakujące 35 tysięcy wypłacone zostaną posiadaczom kredytów w PLN?

A jeżeli rządzący wybiorą wariant nr 1 to jakim cudem posiadacze kredytów w CHF wpłacą brakującą kwotę, jeśli już dziś 'robią bokami'? Chyba, że nie robią - wtedy wpłacą.

Co się tutaj komu najbardziej opłaca. Czy dostrzegasz, drogi czytelniku schzofrenię tej sytuacji, oraz całego medialnego szumu wokół niej? Przy opcji nr 1 frankowicze są jeszcze bardziej stratni, niż byli dotychczas, a przy opcji nr 2 roztropni i zapobiegawczy ludzie biorący kredyt w walucie swojego kraju (bezpieczeństwo i logika) zostają najzwyczajniejszymi frajerami. Więc jak to jest?

PS: liczby pochodzą z tego źródła: http://www.echf.pl

T.Bogusz
O mnie T.Bogusz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka