W dwóch poprzednich wpisach pozwoliłem sobie na uwagę, że polska polityka podlega postępującej pudelkizacji. Objawia sie to między innymi koncentracją na trywialnościach personalnych, natomiast problemy merytoryczne nie są poruszane. Rozmowa o programach politycznych czy wizjach przyszłości Polski kończy się bezradnym yyy.
Można by powiedzieć, że, podobnie jak i w wielu innych sprawach, Polska i Szwecja leżą na dwóch przeciwległych ekstremach.
Właśnie wczoraj opublikowano jedno z kolejnych badań tutejszej opinii publicznej - ranking najważniejszych kwestii politycznych:
http://www.dn.se/nyheter/politik/valjarna-bara-skolan-viktigare-an-integrationen/
Zazwyczaj zmiany z badania na badanie bywają nieznaczne, tym razem jednak kwestia integracji i imigracji znalazła się na miejscu drugim przeskakując o trzy miejsca od poprzedniego badania. Można to tłumaczyć nie tyle zwiększonymi problemami z integracją co raczej sukcesem wyborczym antyimigranckich Szwedzkich Demokratów jak i podjęciu problematyki przez inne partie.
Bardzo proszę o zapoznanie się rankingiem preferencji politycznych Szwedów i zapraszam do prób stworzenia podobnej listy dla Polski. Pięciopunktowej. Jeśli zainteresowanie będzie wystarczająco wysokie można będzie pokusić się o sporządzenie zestawienia na próbce niereprezentacyjnej.
Poz
|
Kwestia
|
%
|
Zmiana
|
1
|
Szkolnictwo
|
27
|
-6
|
2
|
Imigracja i integracja
|
20
|
+7
|
3
|
Zatrudnienie/rynek pracy/bezrobocie
|
19
|
-9
|
4
|
Służba zdrowia
|
17
|
-9
|
5
|
Środowisko
|
12
|
-1
|
6
|
Ekonomia Szwecji
|
8
|
-1
|
7
|
Opieka nad starszymi
|
7
|
-7
|
8
|
Emerytury i inne św. dla starszych
|
7
|
+2
|
9
|
Pozostała opieka społeczna
|
6
|
-3
|
10
|
Obrona i bezp. państwa
|
5
|
+2
|
11
|
Podatki
|
5
|
+3
|
12
|
Równość/różnice ekonomiczne
|
4
|
+3
|
13
|
Opiekuńczość państwa
|
3
|
-
|
14
|
Równouprawnienie/feminizm
|
3
|
-
|
15
|
Problemy międzynarodowe
|
3
|
+3
|
16
|
Obawy przed ksenofobią
|
2
|
-
|
17
|
Opieka na dziećmi/przedszkola itp
|
2
|
-1
|
18
|
Rozwój wsi
|
2
|
+1
|
19
|
Inna kwestia
|
11
|
+4
|
Proszę zwrócić uwagę, że poza kwestiami mało aktualnymi dla Polski, jak imigracja, integracja czy obawy przed ksenofobią w polskim dyskursie brak poważniejszego zastanowienia nad tak kluczowymi sprawami jak szkolnictwo czy opieka społeczna. A jeśli nawet są obecne w debacie jak emerytury to argumentacja jest w wysokim stopniu emocjonalna (by nie powiedzieć gorzej) miast merytoryczna. Wreszcie dość ważne dla Szwedów kwestie środowiska czy równouprawnienia/feminizmu są w Polsce zepchnięte na margines i w debacie mainstreamowej ośmieszane i wykpiwane. Szwedzi dyskutują środowisko? Przecież nie ma co tu dyskutować - woda jest czysta, lasy zielone i nikt ich nie używa jako wysypiska śmieci. Podobnie równouprawnienie.
Z drugiej strony brak zupełnie w rankingu kwestii poruszających Polaków, jak polityka historyczna, patriotyzm i urażone na różne sposoby uczucia narodowe (plemienne).
Osobiście, po prawie czterdziestu latach pobytu w Szwecji bardzo mi podejście szwedzkie do polityki odpowiada. Zaczyna się ono zresztą od poziomu gminy, bo to gminy odpowiadają za sprawy najbardziej obchodzące Szwedów, począwszy od szkolnictwa i zaangażowanie w problematykę najbliższą jest wysokie. Gminy zresztą mają prawo poboru podatku i decydują o większości jego poboru. Podatek państwowy płaci się od dość wysokich poborów, więc większość Szwedów płaci jedynie podatek gminny.
Inne tematy w dziale Polityka