Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
363
BLOG

Piotrowicz, Mazguła, dziennikarstwo, blogerzy

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 4

Dzień dobry kochani.

Znów was czeka pracowity, dobry dzień.

Na początek ze 20 waszych wpisów i setka komentarzy broniących waszego idola, wzorca moralności, wiedzy prawniczej, uczciwości, integralności osobistej, prokuratora stanu wojennego, który pisał akty oskarżenia przeciw opozycjonistom, ale się nie zaciągał i bronił pedofili z miłości do dzieci.

Potem porzygacie sobie na pułkownika Mazgułę, który w stanie wojennym co prawda nikomu nie zaszkodził, bo miał 25 lat i siedział w koszarach. Wiekszą część kariery oficerskiej zrobił po upadku kominizmu, ale wsławił się niefortunnym fragmentem wypowiedzi kilka dni temu i od tego czasu jest przez wszystkich obrońców prokuratora stanu wojennego czołgany po reżimowych stacjach telewizyjnych, reżimowych gazetach, a wszystkie pomyje tamże na niego wylewane są skrzętnie powtarzane (jak można powtarzać pomyje?) przez absolutnie niezależnych i samodzielnie myślących blogerów S24 i innych środowisk gnojnych.

Teraz będzie o niezależnych dziennikarstwie i czym się różni od dziennikarstwa zależnego.

Otóż różnica w potraktowaniu Stanisława Piotrowicza, prokuratora stanu wojennego, i Adama Mazguły, porucznika w stanie wojennym i autora nieprzemyślanej wypowiedzi, jest taka, że Stanisław Piotrowicz otrzymał mozliwość skomentowania swoich działań, i doprawdy, nie jest winą dziennikarzy, że okazał się oglądany w swoich śliskich kłamstwach jeszcze bardziej odrażający niż można się było spodziewać po obrońcy pedofili. Adam Mazguła zaś takiej szansy nie otrzymał i jest bezkarnie flekowany, bez możliwości repliki i szansy na wytłumaczenie się ze swoich słów, przez gangsterów dziennikarskich w reżimowej tv i w szmatławcach udających prasę, opłacanych haraczem z państwowych firm.

Co oczywiście nie przeszkadza wam jęknąć z ulgą, że możecie bezkarnie lżyć człowieka, który w stanie wojennym nikomu nie zrobił krzywdy i zachwycać się prokuratorem piszącym oskarżenia na działaczy opozycji solidarnościowej.

Nigdy nie przypuszczałem, że przyjdzie mi ująć się za żołnierzem zawodowym, który swoją służbę rozpoczynał jeszcze w latach 70-tych. Ale gdyby prokuratorowi stanu wojennego Stanisławowi Piotrowiczowi odmówiono prawa do obrony też bym się za nim ujął.

 

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka