Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
96
BLOG

Przepraszam wszystkich czyli chyba jestem nienormalny

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 6

Pisząc poprzednią notkę byłem chyba wyjątkowo naiwny i nieżyciowy.

Wydawało mi się sprawą oczywistą, że nie będę osamotniony w poczuciu niesmaku.

Ale dowiaduję się, niespecjalnie przecież śledząc wybuch motłochowych niezdrowych emocji, że nie ma opamiętania.

Oto ksiądz zwołuje konferencję prasową, bo czuje potrzebę podzielenia się z prasą i publicznością tajemnicą spowiedzi. Normalka?

Oto dyrektor szkoły też nie chce być gorszy i zwierzenia nastolatki przekazane pedagogowi szkolnemu też obwieszcza prasie i publiczności. Normalka?

Są miejsca do których nie odwiedzam - to burdele i publikacje Frondy. O jednych i drugich mam informacje jedynie z drugiej lub trzeciej ręki. Mogłem więc coś pomylić. Ale z kilku wpisów salonowych dowiaduję się, że prywatne informacje o konkretnej nastolatce przez bywalców Frondy są rozpowszechniane. Ktoś może potwierdzić dając link, którego i tak nie mam zamiaru otwierać?

Senator Marek Jurek pisze ponoć, że cały czas był informowany przez osoby pomagające dziewczynie. To znaczy, że te "pomagające osoby" przekazywały bezprawnie intymne i prywatne szczegóły osobom niepowołanym. Normalka?

Dwóch celebrowanych dziennikarzy telewizyjnych cytuje (znów informacje z drugiej ręki) obficie prywatne smsy i logi gg nastolatki. Przypominam - tu nie chodzi o skandalizującą gwiazdkę pop czy chcącą się wybić z anonimowości aktoreczkę. Tu chodzi o nastolatkę, której anonimowość i prywatność ma być chroniona. Również z urzędu. Normalka?

Być może nie zauważyłem czegoś, kogoś w opisie pominąłem? Lekarzy? Czy któryś z lekarzy też zapragnął chwili sławy kosztem nastolatki? Ktoś coś wie?

I dopiero na końcu tego bezwstydnego łańcucha pokarmowego znajduje się kołtun salonowy.

Przeżuwają i trawią informacje, a że widać nie dosyć im tego czego dowiedzieli się od innych hien snują własne przypuszczenia (czytaj insynuacje). O moralności czternastolatki. O jej sytuacji rodzinnej. O okolicznościach. O szczegółach.

Przepraszam więc, że w moim poprzednim wpisie byłem taki miałki. Że nie potrafiłem wgryźć się tak po mistrzowsku, jak oni, w szczegóły cudzej  prywatności. Niech mi będzie usprawiedliwieniem, że nie zajmuję się tym na co dzień. Że brak mi wprawy w roztrząsaniu cudzego życia i wywracania go publicznie na nice. I niech będzie moją winą, że nie chcę się nauczyć.

Przepraszam też wszystkich pominiętych w tym i w poprzednim wpisie, że ich działalności i aktywności nie spostrzegłem. Jak powiedziałem, pewnych miejsc nie odwiedzam.

Bo jeśli wszystko co wyżej opisałem jest normą, to jestem nienormalny.

PS. po namyśle postanowiłem przeredagować wpis.

I dodać fotkę.

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka