Ja wiem, że zostanę wyśmiany, ale co mi tam:)
Sięgnijmy do informacji o dzisiejszej Litwie [za Wiki]:
„[…]Litwa jest najbardziej jednolitym narodowościowo państwem spośród wszystkich państw bałtyckich, dominującą grupą etniczną są Litwini którzy liczą według spisu z 2011 roku ok.2 561 tys. osób(2 907 tys. w czasie spisu z 2001), co stanowi 84,2% ogółu mieszkańców (84,6% w czasie spisu z 2001)[19]. Znaczące mniejszości narodowe według ostatniego spisu z 2011 roku to Polacy liczący ok. 200,1 tys. osób (235 tys. w 2001 roku), i Rosjanie liczący 177 tys. osób (220 tys. w 2001 roku)[19].[…]”
Hmmm, jakoś mało tych Litwinów jest.
Teraz zerknijmy na mapę z lat świetności Litwy. Proszę sobie zerknąć na mapę z wieku XIII-ego. Potęga, czyż nie?
Co osobliwe, to język litewski nigdzie na tych terytoriach nie zaistniał. Jaki język tam zaistniał i jest dalej używany? No to są języki rusińskie (ruskie). Ot ciekawostka.
Może Jagiełło był jednak Rusinem, a nie Litwinem?
Tu warto wspomnieć o myleniu pojęć. W I RP, za zaborów, a również w II RP Litwinem był nazywany Polak tam mieszkający lub Rusin spolszczony. Goście, którzy gadali w języku dla nikogo niezrozumiałym, to był Żmudzini!
Żmudź została uratowana i uniknęła twardej ręki Zakonu Krzyżackiego dzięki mariażowi, który został zaaranżowany przez polskich panów i ruskich bojarów (nie rosyjskich, a ruskich). To byli ruscy bojarzy, a nie Żmudzini.
Ja potrafię zrozumieć Białorusinów, którzy uznają Mickiewicza za swojego. Ja ich mogę zrozumieć, gdy Piłsudskiego też, bo to jest prawda. Ci Polscy bohaterowie byli spolszczonymi od wieków Rusinami, ale ze Żmudzinami nic wspólnego nie mieli. Nazwiska o tym świadczą.
Litwinem był dla Polaka rodak mieszkający na Litwie w szerokim rozumieniu. Litwinem mógł był Rusin, ale nigdy nie Żmudzin!
Z tej prostej przyczyny łatwo jest zrozumieć, czemu jadąc na Białoruś jesteśmy, jako Polacy witani dość przyjaźnie. Na Ukrainie to już różnie bywa. Jeśli jednak jedziemy na Litwę, to Żmudzini dają nam odczuć jacy oni są wielcy i jak oni od zawsze w Wilnie byli:)))
Żenada z tymi Żmudzinami? To fakt:)
Oczywiście nasze durnie wysyłają samoloty by Litwy broniły bez załatwienia spraw Polaków na Litwie.
Jak ktoś mi napisze o Polonii na Litwie to ma bana. Polacy byli w Wilnie wcześniej niż Żmudzini.
Inne tematy w dziale Polityka