...p ...p
81
BLOG

Feministyczna urawniłówka

...p ...p Polityka Obserwuj notkę 27

Państwa unijne nie przestają mnie zaskakiwać. Wielka Brytania, kontynuując walkę o postęp, tolerancję i demokrację za cel obrała sobie nierówność płacową mężczyzn i kobiet. Jak? Obniżając płace mężczyzn!

Statystyki są po stronie Rządu Jej Królewskiej Mości. Kobiety zarabiają średnio o 22% mniej niż mężczyźni. Jak jednak wiadomo- są kłamstwa, wielkie kłamstwa i statystyki.

Pomijając już wszelkie wolnorynkowe przykłady ukazujące absurdalność przykładania statystyk do konkretnych przypadków (w momencie w którym zatrudnianie kobiet jest tańsze, powinny być one wręcz rozchwytywane na rynku pracy, co w konsekwencji zaowocowałoby wzrostem ich płac...) warto zastanowić się, co jest tejże dysproporcji przyczyną.

Czy kapitaliści bardziej od pieniędzy kochają swoje ewentualnie uprzedzenia? Czy celowo gnębią kobiety, obniżają im pensje i z mrocznym śmiechem umacniają patriarchalny reżim w którym żyjemy? Artykuł z "GW", o ile jest tylko uważnie czytany dostarczy nam na to pytanie odpowiedź. Otóż obniżka płac obejmie nie tylko tych wstrętnych samców, ale także i kobiety wykonujące męskie zawody!

Tak więc o naszej płci decyduje nie to czy nosimy spódnicę czy spodnie, ale to, jaką pracę wykonujemy. A prawda jest dosyć smutna- kobiety garną się do wielu nie najlepiej płatnych zawodów. Nauczycielki, pielęgniarki, sprzedawczynie- są to zawody w 99% sfeminizowane, mężczyzna-nauczyciel w podstawówce czy kasjer w supermarkecie są ewenementami. Liczne menadżerki, business woman czy prawniczki nie są w stanie tej dysproporcji zlikwidować.

Dzieje się tak pomimo tego, że więcej kobiet niż mężczyzn ma wyższe i średnie wykształcenie. Kluczowe wydaje się wpasowanie się w rynek. Majster na budowie, operator wózka widłowego czy inżynier są w stanie dyktować warunki, są przez pracodawców poszukiwani. Są po prostu potrzebni. Zaś kolejna absolwentka Wyższej Szkoły Wszystkiego Najlepszego na wydziale pedagogiki czy psychologii często kończy stojąc w kolejce po zasiłek. Taka jest przykra prawda- zawody wymagające ścisłych umysłów są lepiej nagradzane, pracę taką zdobywają absolwenci politechnik, kobiet na politechnikach jest zaś (cytując mojego znajomego) "tyle co murzynów". Jedyna rada- uczcie się panie, matematyki.

Kolejny kwiatek- by móc wypłacić podwyżki i "odszkodowania za dyskryminację" (to nie żart) samorządy nie tylko będą zmuszone obniżyć pensje "mężczyznom" (czyt. wszystkim wykonującym "męskie" zawody") ale prawdopodobnie konieczne będzie także podwyższenie podatków lokalnych!

Cóż, jak mawiał Kisiel, " Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!".


...p
O mnie ...p

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka