No i Niemcy jadą do domu. Sprawił to Mario Balotelli, wirtuoz piłki nożnej.
Do tej pory Niemcy mieli raczej łatwych przeciwników, więc wydawało się im, że są doskonałą drużyną. Ale w końcu trafili na dobrego przeciwnika i okazało się ile są naprawdę warci - niewiele. W meczu z Włochami byli bezradni.
Nie były to mistrzostwa Podolskiego - zagrał raczej słabo. Klose nie jest już młodzieniaszkiem, więc nie był tak szybki jak kilka lat wcześniej. Na pochwałę zasługuje na pewno Ozil, mózg i siła napędowa niemieckiej drużyny.
Euro2012 w Polsce właśnie się zakończyło. Przed nami tylko finał w Kijowie. Mam nadzieję, że mecz będzie co najmniej tak samo ciekawy jak dzisiejszy. Zresztą, Włosi to gwarantują. Włosi czyli przyszli mistrzowie Europy.
Inne tematy w dziale Rozmaitości