testigo testigo
3215
BLOG

Szmoncesy premiera Tuska

testigo testigo Polityka Obserwuj notkę 46

Przyznam, że tylko resztki dobrego wychowania uchroniły mnie przed prychnięciem kawą na radio, gdy śmiech mnie ogarnął na słowa Miłościwie Nam Panującego pana premiera Tuska na konwencji wyborczej jego Platformy.

Otóż serwis radiowy o godzinie czternastej przyniósł cytat z "progamowej"(?) wypowiedzi Donalda Donaldowicza, w której za jeden z filarów swoich zapowiedzi politycznych ogłosił on ograniczenie dostępu "służb" do billingów obywateli.

WTF?!

To najpierw pod rządami ekipy dowodzonej przez pana Tuska tajne służby uzyskują europejski rekord w gromadzeniu poufnych danych o rozmowach obywateli - a potem z ograniczenia tego procederu robi się "szlagier wyborczy" - ???!

A to coś panu premierowi broniło już teraz ograniczyć apetyty "wiadomych służb"? Bo rozumiem, że te służby nie żrą same - i z kochanymi pryncypałami się swoją "podsłuchową karmą" dzielą, nie?

No bo jęśli "nie" - to kolejny dowód, że obecna ekipa nie posiada zdolności do kierowania krajem.

Sytuacja robienia takich błyskotliwych zapowiedzi "ochrony przed podsłuchami" ze strony jegomościa, który ma w ręku aparat władzy instalującej owe podsłuchy - przypomina mi stary szmonces o radach rabina dla biednego Szlomo, który miał ciasną chałupę i gniótł się w niej ze swoją Salcią i siódemką dzieci.

Rebe najpierw kazał mu do izby mieszkalnej wprowadzić kozę - a gdy po tygodniu Szlomo przyszedł skarżyć sie, że tłok zrobił się  nie do wytrzymania, rebe poradził mu w swej mądrości, żeby tę kozę... wyprowadził.

Radość Szlomo i jego wdzięczność wobec rabina nie znały granic...

 

testigo
O mnie testigo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka