Trzecia Niedziela Wielkanocna A Łk 24,13-35
Poznali Chrystusa przy łamaniu chleba.
Porankiem wstajemy po szarówce nocy
W modlitwie szukamy dla duszy pomocy
Potem wędrujemy zarabiać pieniądze
Nasze usta są głosne....a dusze milczące....
Po południu chwil kilka spędzonych z rodziną
A potem snu smutnego godziny przeminą
Bo nie widzimy.........
NIE WIDZIMY JEZUSA !!!
Przecież umarł na krzyżu by zmartwychwstać chwalebnie
Lecz my go nie widzimy...i w nocy....i we dnie....
Wędrując poprzez dni kolejnych szarówkę samotną !
A kiedy nasze dusze łzami smutku zmokną
Przyjdziemy do Świątyni na niedzielną chwilę
I chociaż przyklękniemy na samiutkim tyle
Zobaczymy Jezusa......
UJRZYMY CHRYSTUSA !!!
Gdy ksiądz zmówi błogosławieństwo i Twój chleb połamie......
…......
Uwierzmy Ewangelii...... bo ona nie kłamie.....
I „ oczy nam się otworzą „ przez tę krótka chwilę.