Klaus Herschel Thiele Klaus Herschel Thiele
42
BLOG

Judaszyzm = judaizm + faszyzm. A dlaczego nie polonoszyzm?

Klaus Herschel Thiele Klaus Herschel Thiele Polityka Obserwuj notkę 0

Określenie judaszyzm odnoszę do tytułu książki St. Michalkiewicza „Judaszyzm czyli frymarczenie suwerennością”.

Uważam , ze skoro cała opisywana sprawa odnosi się do polskich realiów, to i tytuł nie powinien być marketingowym zabiegiem, noszącym znamiona antysemityzmu, co jak się okazuje w Polsce ma żyzną glebę , ale wprost odniesieniem do tych, co „frymarczą polską suwerennością”. 

Przecież nie robią tego wyznawcy judaizmu!

Suwerennością może frymarczyć tylko naród, działaniami swoich przedstawicieli, swojej elity władzy. 

Ponadto zbitka słowna judaizmu i faszyzmu nosi wybitnie cechy antysemickie. 

Ale po kolei….

Judaizm jest religią monoteistyczna, której podstawą jest wiara w jednego osobowego, niepodzielnego, będącego bytem niematerialnym, bezcielesnym i wiecznym i będącego nie tylko stwórcą świata, ale także jego stałym „opiekunem” , B-ga. Zawarł on z ludem Izraela wieczyste przymierze, obiecując ochronę i pomoc w zamian za podporządkowanie się jego nakazom.

Judaizm biblijny kształtował się od II tysiąclecia p.n.e., do 70 roku n.e. tj. do czasu zburzenia świątyni jerozolimskiej przez Rzymian. W tym samym roku uległ głębokiej reorientacji, po której obecnie stanowi religię narodową Żydów. Jest też pierwszą religią abrahamową. Z judaizmu biblijnego wywodzi się chrześcijaństwo.

Żydzi uważają się za naród wybrany, czyli ten naród, który otrzymał od B-ga prawo. Nie-Żydzi mogą trafić po śmierci do raju, pod warunkiem wypełniania Siedmiu Praw Noego, które zawierają uniwersalne przepisy, do których może stosować się każdy dobry człowiek. Nie-Żydów nie obowiązują więc przepisy religii żydowskiej i nie będą z nich rozliczani po śmierci. 

Judaizm ultraortodoksyjny nie utrzymuje stosunków z innymi religiami, nie wolno Żydom uczestniczyć w żadnych uroczystościach innych religii. 

Ten cały ekumenizm to wyrzut moralny chrześcijan. Żydzi ortodoksyjni są pod tym względem bardziej liberalni, czego dowodem zapalenie lampek chanukowych w polskim parlamencie przez przedstawicieli Chabad Lubawitch i polskich oficieli.

Judaizm konserwatywny i reformowany stara się zaś prowadzić dialog z innymi religiami, w szczególności z chrześcijaństwem, pod zbożnym celem, jakim jest obalanie stereotypów między wyznawcami tych dwóch religii. 

Jak im idzie, trudno wyrokować!

Zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo w ten sam sposób odnosi się do samego podejścia do kultu względem Absolutu, któremu należy się pierwszeństwo we wszystkim. Różne definiowanie pojęć nie pozwala na realne zbliżenie.

W judaizmie Stwórcy nie postrzega się jako istoty o charakterze antropomorficznym i porównując do innych definiowanych koncepcji należy posłużyć się metaforą, a nie rozumieniem dosłownym.

Judaizm postrzega B-ga jako jedyny i niepodzielny Absolut. 

Z kolei prawie całe chrześcijaństwo rozumie jako jedynego B-ga trójosobowego – trynitarianizm. Istnieje też wiele mniejszych wspólnot chrześcijańskich np. Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego, Jednota Braci Polskich, Świadkowie Jehowy odrzucających boskość Jezusa z Nazaretu (uważają go za Syna Bożego), odwołując się do dosłownego rozumienia B-ga jako jednoosobowego, choć nie w sposób jaki pojmuje go judaizm, czyli nie-antropomorficzny.

Centralną płaszczyzną zarówno podobieństw, jak i różnic z chrześcijaństwem jest postać Jezusa. Z jednej strony jest on postrzegany przez judaizm jako osoba trzymająca się niemal ściśle nauk judaizmu rabinicznego (na którego nurcie wyrosły obecne nauki) i których nauk nakazuje się trzymać. Z drugiej strony pewne słowa, czyny i postawy Jezusa są odbierane jako jednoznacznie bluźniercze i bałwochwalcze.

Modlitwy i należna cześć w judaizmie kierowane są wyłącznie do B-ga. Chrześcijanie nie spełniają takiego podejścia, gdyż modlitwa za wstawiennictwem świętych, nie jest modlitwą kierowaną wyłącznie do B-ga. 

Wyznawcy judaizmu uważają, iż prawo nadane Mojżeszowi na górze Synaj było ostatecznym wyrazem woli Bożej, przez co jest ono wieczne i niezmienne. Z kolei chrześcijanie twierdzą, iż Prawo Mojżeszowe było tymczasowym rozwiązaniem, które miało obowiązywać aż do nadejścia Chrystusa i w nim wypełnione.

Różnica nie do pogodzenia, nawet przy dużej dawce trucizny ekumenizmu.

No dobrze, czym wobec tego jest faszyzm?Bo faktem jest, ze bliżej mu do katolicyzmu, tej wulgarnej wersji chrześcijaństwa niż do judaizmu.

Faszyzm to przecież lewicowa doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny). Faszyzm podkreślał wrogość wobec odmiennych koncepcji urządzenia życia społeczno-politycznego. „Wypisz - wymaluj” typowy lewak.

Elementy wymieniane jako integralne części faszyzmu to nacjonalizm, etatyzm, militaryzm, imperializm, totalitaryzm, antykapitalizm, antykomunizm, korporacjonizm, populizm, kolektywizm oraz opozycja do politycznego i ekonomicznego liberalizmu.

Istotne w ideologii faszyzmu jest dążenie do 

zmiany natury ludzkiej i stworzenie lepszego społeczeństwa, naród, rasa lub klasa (jak się okazuje także jakaś mniejszość) jako siły organizujące ewolucję i postęp, krytyka kapitalizmu i liberalizmu jako systemów rozbijających lub osłabiających wspólnotę, 

wpajanie ludzkim umysłom faszystowskich wartości poprzez media i propagandę.

Wykształcił się prąd o nazwie faszyzm klerykalny (klerofaszyzm) łączący elementy faszyzmu i chrześcijańskich fundamentalizmów religijnych.

Określenie odnosi się także do członków kleru lub wiernych świeckich kościołów chrześcijańskich w Europie, którzy sympatyzowali lub uczestniczyli w ruchach faszystowskich.

Tym, co w okresie międzywojennym przyciągało niektórych członków kościołów chrześcijańskich do faszyzmu były takie czynniki jak: odrzucenie demokracji liberalnej, którą uważano za element wrogi tradycji chrześcijańskiej, sprzeciw wobec przemian obyczajowych takich jak przyznanie praw kobietom, rozluźnienie zasad moralnych w odniesieniu do seksualności, dążenie do odnowy kultury zachodniej, nacjonalizm, antykomunizm i 

antykapitalizm. Dlaczego uważam, że bardziej adekwatne określenie to „polonoszyzm”, bo proces polonizacji, czyli narzucania języka lub kultury polskiej jednostkom i grupom społecznym funkcjonującym wcześniej w ramach innych kultur miał miejsce. Jako taki miał podłoże w ideologii faszyzmu.

Może zachodzić zarówno w wyniku mniej lub bardziej wyraźnego przymusu (np. administracyjnego, edukacyjnego), jak i mieć charakter dobrowolny, nie wiązać się z żadną bezpośrednią presją.

Polonizacja, podobnie jak i inne procesy asymilacyjne, zachodziła w szczególności w sytuacji, gdy element polski wyraźnie dominował w danej społeczności terytorialnej, natomiast przyjęcie języka polskiego wiązało się z podniesieniem własnego prestiżu, statusu społecznego, możliwościami awansu zawodowego i ekonomicznego.

אם אתה לא מסוגל לעשות את מה שקשה מאוד, לעשות את מה שאי אפשר. Obecnie Parshall, Dakota Północna, USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka