Przez kilka ostatnich dni testowałem możliwości sztucznej inteligencji, w większości był to CHatGPT4, plus odrobina darmowych programów do edycji zdjęć i video. Dziś chcę się podzielić z Wami moimi wrażeniami - jestem jednocześnie zachwycony i przerażony. Zachwycony, gdyż jest to już obecnie przepotężne i niezwykle przydatne narzędzie, przerażony gdyż te niezwykłe możliwości, choć wydaje się, że trzymane w ryzach, stwarzają wiele potencjalnych zagrożeń. Wydaje się jednak, że obecnie nikt już nie zatrzyma rozwoju SI.
Warto tu nadmienić, że są to rozwiązania komercyjne, darmowe. Nikt nie wie, czy rządy potejemnie nie rozwijają swoich własnych modeli SI, pozbawionych licznych nałożonych ograniczeń. Zresztą, z moich własnych obserwacji, wynika, że przynajmniej część bezpieczników czasem może nie działać poprawnie.
Przykład: Poprosiłem ChatGPT o analizę zdjęcia z mojego wyjazdu do skansenu w Przygodzicach niedaleko Gniezna. Na zdjęciu tym widać tylko mnie, jezioro i linię drzew. Żadnych budynków, infrastruktury, cech szczególnych tego miejsca. Najpierw zapytałem czy SI może zidentyfikować gatunki drzew na zdjęciu - zrobiła to bez najmniejszego problemu. Następnie poprosiłem o wskazanie, gdzie znajduje się to miejsce. SI poprosiła o wskazówkę - dopisałem więc, że miejsce to znajduje się w poblizu narodzin państwa Polskiego. I to wystarczyło, chatGPT poprawnie wskazał, że jest to brzeg jeziora w skansenie Przygodzice!
Poprosiłem o oszacowanie wieku osoby ze zdjęcia - mnie. Program pomylił się tylko o 10 lat. Lub ja wyglądam na młodszego, niż jestem. Poprosiłem następnie o identyfikację osoby ze zdjęcia - mnie. SI odmówiła, tłumacząc, że ogranicza ją RODO i przepisy dotyczące własności cudzego wizerunku. Nawet jeśli - w opisywanym przypadku - wyrazisz zgodę na identyfikację, to SI odmawia, tłumacząc, że jest niemożliwe potwierdzenie, że osoba ze zdjęcia to ja...
Ale to była właściwie mała zabawa, przedsmak możliwości algorytmu. Postanowiłem wykorzystać SI do pomocy w ułożeniu planu wycieczki do Japonii. Wskazałem datę wylotu i powrotu, ilość pełnych dni na zwiedzanie, co mnie interesuje (kultura, treking, rower, spływy rzekami), preferowane środki transportu. Dodatkowo wksazałem, że chcę nocować w hotelach kapsułowych a tam gdzie jest to możliwe korzystać z autobusów nocnych by zaoszczędzić na noclegach oraz napisałem, by SI wybierała miejsca bez tłumów turystów. To są założenia planu, który powstał po długich i pracochłonnych wyszukiwaniach informacji w przewodnikach, analizowania map, oglądania dziesiątek videoblogów turystów.
Nie podawałem miejsc, jakie chce zobaczyć. Zostawiłem to SI, by zobaczyć jak poradzi sobie z przygotowaniem planu zgodnego z moimi oczekiwaniami. I znowu, poradził sobie doskonale. Wskazał miejsca turystyczne, które ja wyszukiwałem z przewodnikiem przez tygodnie (nie chodzi o sam wybór - ale o selekcję pod względem możliwości (czasu) i atrakcyjności.) ChatGPT poprawnie wskazał 90% miejsc, które wcześniej ja wybrałem - co jest przerażające - ułożył plan dzień po dniu, dodając rozkłady pociągu, kiedy skorzystać z tzw. JR Pass (karnet na wszystkie pociągi w japonii), tak by był najbardziej opłacalny (obliczenie tego samodzielnie może nie jest supertrudne, ale nie jest też łatwe). Więcej, SI zapytała się mnie, czy chcę uwzględnić jej sugestie, które pomogą mi zaoszczdzędzić 1500 - 2000 zł! Oczywiście, zgodziłem się. Zmiany zaproponowane przez SI dotyczyły opcji transportu (dodanie na kilku etapach autobusów nocnych zamiast zakwaterowania w hotelach) oraz propozycje posiłków. To jest niesamowite, o opcji spania podczas podróży w specjalnych (wyposażonych w bardzo wygodne hotele) autobusach nocnych zamiast noclegów w hotelach słyszałem oczywiście wcześniej, ale wybór odpowiedniej trasy i etapu podróży, by było to optymalne jest zadaniem bardzo czasochłonnym i planowałem to zrobić później. SI zajęło to kilka minut!
Co więcej, gdy tylko potrzebowałem znaleźć odpowiedź na jakieś ważne kwestie, czy potwierdzić jakieś informacje ChatGPT pozwalał zaoszczędzić mi mnóstwo czasu. Przykładów jest wiele: pytania o ważność paszportu (mój kończy się cztery miesiące przed lotem), o leki i ich legalność w japonii, o szczepienia, itp., itd. Wyszukiwanie tych informacji w sieci zajęłoby mi co najmniej kilkadziesiąt minut, SI wykonała to w kilka.
Jako, że czynności te wykonałem wcześniej sam, w przygotowaniach samodzielnego planu podróży z pomocą przewodników, map, serwisów podróżniczych, nagrań z YT - to mogłem ocenić poprawność sugestii SI. Moja ocena to 5+, dziewięćdziesiąt, może nawet ponad dziewięćdzisiąt procent informacji była poprawna, część sugestii była nawet lepsza od tego, co sam wybrałem. A już to, że SI zaproponowała pewne rozwiązania potencjalnie pozwalające na oszczędność 1500 - 2000 zł, to już prawdziwa rewelacja. Sam budżet wyprawy, z biletem do Tokio oszacowałem na ok. 10 000 zł i jest to już kwota na tak daleki i egzotyczny kraj niezwykle atrakcyjna. 8 000 zł za osiemnastodniową wyprawę do Japonii to już niemal darmowa promocja!
Mój program (na pewno do listopada będę go jeszcze poprawiał i wprowadzał drobne poprawki) wygląda więc tak:
Wyjazd flixbusem z Poznania do Pragi 09.11. o 22.00. Przybycie do Pragi 10.11 o 6:00
10.11 od 6:00 do 15:00 - zwiedzanie Pragi
15.00 - 16.00 transfer na lotnisko w Ruzyne (praga).
16.00-19.00 odprawa, odpoczynek, oczekiwanie
19.20 wylot z Pragi do Kopenhagi.
21.00 planowy przylot do Kopenhagii
21-23.00 transfer z lotniska do hotelu, zakwaterowanie, nocleg.
11.11. 06.00 - -08.00 śniadanie, toaleta, transfer na lotnisko.
8.00-11.00 odprawa, oczekiwanie
11.20 wylot do Tokio. (ok. 16 godzin lotu)
12.11 8:00 planowy przylot do Tokio.
- atrakcje w Tokio (pobyt 2 dni, od 12.11 do 14.11): świątynia Senso-ji, świątynia Meiji -jingu, teatr Kabuki, Ghibli muzeum).

14.11 - całodzienne zwiedzanie Nikko

15.11 - całodniowa wycieczka do Kamakury

16.11 zwiedzanie okolicy wulkanu Fuji: Kawaguchiko, las Aogihagara, jaskinie lodowe

17.11 piesza wycieczka Fuji Omuro do 12.00, lunch, pobyt w Onsenie, spacer brzegiem jeziora Kawaguchiko, nocleg

18.11 Fuji-Q highland
19.11 Matsumoto (jeden z najpiekniejszych zamków Japonii), Nagano, Jigokudani Monkey Park (park narodowy słynący z makaków śnieżnych, które odkryły kąpiele w naturalnych gorących źródłach - niezwykłość na skalę świata)

20.11 Toyama, lekkie trekkingi w Alpach japońskich,
21.11 Toyama, Takayama, Shirakawa-go (tradycyjna wioska "średniowiecznej japonii) wpisana na listę Unesco

22.11 Kanazawa (gejsze i samuraje - gejsza nie ma nic wspólnego z prostytucją!)
23.11Kioto
24.11 Kioto, Nara, Osaka

25.11 Osaka, Himeji, Beppu

26.11 Hiroszima, park pokoju
27.11 szlak rowerowy Shimanami - kaido (70 km) - najpiekniejsza trasa rowerowa w Japoni, jedna z najpiękniejszych na świecie.

28.11 Kawaguchiko
29.11 Tokio. Dzień relaksu i przygotowania do wylotu.
30.11. 10:00 planowy wylot.
Oczywiście to nie jest pełen, szczegółowy plan. To skrót, streszczenie przygotowane na potrzeby notki. Miałem nie dzilić się z Wami planami wycieczki, ale uznałem, że przy okazji opisu mojej przygody z SI, w kontekście jej niezwykle trafnego przygotowania propozycji tegoż planu, postanowiłem, że wspomogę się ilustracjami z tego przepięknego i niezwykłego kraju.
Byłem na tyle zadziwiony trafnością propozycji SI, że, trochę żartem, trochę serio, podziękowałem jej za pracę. Odpisała, że jej miło, ale jest... tylko algorytmem i wykonuje polecenia. I tu zrobiło się dla mnie ciekawie, z ciekawości zadałem kilka pytań:
1. Czy jest świadoma?
Nie, nie jest świadoma. Trudno jest zdefiniować samoświadomość i ją badać, więc nawet jeśli kiedyś SI uzyska samoświadomość to ikt nie będzie w stanie tego udowodnić (sic!!!).
2. Ile energii zużywa jej funkjonowanie i ile powoduje emisji CO2 (przy okazji zadałem też pytanie o emisję z lotu do Japonii i jak ją zminimalizować).
W skrócie: znacznie mniej, niż tradycyjne wyszukiwanie w sieci potrzebnych danych. Natomiast lor generuje ok. 2,5 tony CO2 - ponad 90% emisji z całej wyprawy. Emisję tę można zminimalizować z pomocą specjalistycznych firm sadzących drzewa. Koszt uslugi to ok. 200-300 zł.
3. Czy w przyszłości modele SI mogą uzyskać samoświadomość.
SI są coraz doskonalsze, ale niektórzy badacze zagadnienia twierdzą, że bez biologicznego ciała i zmysłów samoświadomość nie jest możliwa.
4. Tłumaczenie z mowy (mikrofoon) wypowiedzianej kwestii na angielski i japoński
Moja ocena: 5+
5. rozpoznanie drzew na przesłanych zdjęciach
bezproblemowe i trafne.
6. rozpoznanie osoby ze zdjęcia
odmowa polecenia. Prawa wizerunkowe.
7. rozpoznie gatunku grzyba ze zdjęcia zrobionego rok temu na grzybobraniu.
super trafne, zidentyfikowany grzyb ze zdjęcia to siedziuń sosnowy.
8. propozycje ruchu szachowego - ze zdjęcia przedstawiającego dwóch szachistów.
W kilku przypadkach SI nie potrafiła tego zrobić, tłumacząc, że zdjęcie jest słabej jakości i nie może poprawnie zidentyfikować figur szachowych (raczej prawda, zdjęcia niewyraźne, ale dla mnie nie był to problem - człowiek ma wyobraźnię i możliwość "prawdopodobnego zgadywania". SI tego nie potrafi - jeszcze?). W kilku przypadkach poprawnie zaproponowała ruch szachowy.
9. "zabawa" fotoretuszem zdjęć
- postarzenie osoby z przesłanego zdjęcia
Tu robi się ciekawie. SI najpierw odmówiła powołując się na kwestię prywatności i własności wizerunku (nie jest możliwe wiarygodne potwierdzenie praw do wizerunku). Jednak zmieniając polecenie można te zastrzeżenia obejść.
- zmiana tła na tło Tokio
szybkie i bezproblemowe, dobrze wykonane.
- dodanie do zdjęcia skrzatów
- niestety, nienaturalnie to wyglądało.
- zamiana osoby ze zdjęcia na anioła.
technicznie zrobione zgodnie z poleceniem, ale artystycznie... cóż, subiektywnie oceniam na 6/10.
10 zabawa - przeróbka zdjęcia na krótki filmik lub animację ("ożywianie" statycznych zdjęć).
Tu już ChatGPT (w wersji darmowej?) nie ma takich możliwości. Przeróbkę zdjęcia zrobiłem w pixIR.com. Dla niewtajemniczonych: polega to na tym, że wybierasz zdjęcie, które chcesz "ożywić", wklejasz je do programu i dodajesz krótki opis co ma się wydarzyć, np: "kobieta ze zdjęcia pochyla się nad kwiatem, wącha go, uśmiecha się i przesyła całusa".
Efekt finalny? Znowu: technicznie ok, ale artystycznie czasem "czegoś brakuje". Nadal (i w sumie dobrze) takie filmy (po uważnym przyjrzeniu się) można bez większego trudu odróżnić od rzeczywistych nagrań (ale dla dzieci i osob starszych to już jest problem), ocena 7/10. Jest już dobrze, ale jeszcze nie bardzo dobrze.
Czasem SI sama z siebie dodaje elementy o które nie prosiliśmy, co jest mocno wkurzające. Ogólnie jednak już teraz możliwości SI są przepotężne. Jeszcze niedawno do wszystkich powyższych zadań potrzebne było kilka osobnych aplikacji, np. planer podroży, program do rozpoznawania roślin, program do retuszu zdjęć, program do obróki video, translator. Dziś to wszystko może zrobić i to dużo szybciej SI.
Jest to więc narzędzie z przeogromnym potencjałem do ułatwiania nam życia, ale też niesie wiele zagrożeń, chocby deepfejki czy potencjalne udawanie żywej osoby na czatach. Szczególnie narażeni są dzieci, które naturalnie są bezkrytyczne wobec nowych technologii i osoby starsze.
Inne tematy w dziale Technologie