Tomasz Rożek Tomasz Rożek
46
BLOG

Amnezja w polityce - znowu o tarczy

Tomasz Rożek Tomasz Rożek Polityka Obserwuj notkę 5

Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" napisał, że amerykański system obrony przeciwrakietowej grozi podziałem w NATO. Przyznam szczerze - śmiała teza, w niewielu redakcjach na Starym Kontynencie mogła zostać wykuta.

Amnezja jest najczęściej występującą chorobą w życiu publicznym.

  1. "Pani kanclerz [Merkel] powinna sprzeciwić się planowanemu systemowi obrony antyrakietowej" - miał powiedzieć Martin Schulz, eurodeputowany SPDz. Panie Schultz, Polska i Czechy to suwerenne kraje, zapomniał pan ? Autorzy materiału w Spiegel'u z pewnym zdziwieniem zauważają, że prezydent George W. Bush mimo wielu rozmów z kanclerz Merkel, ani razu "nie zająknął się" na temat tarczy. Nie dziwi mnie to, że "się nie zająknął", ale to, ze Niemcy uważają, że powinien.
  2. W Niemczech, ale także we Francji, panuje głębokie przekonanie, że obecność USA na naszym kontynencie jest złem koniecznym. Jest nieszczęściem, chorobą wręcz, którą trzeba jak najszybciej wyleczyć. Historia często pokazywała, że jest dokładnie na odwrót. Europa (szczególnie ta „stara") jest jak rozpieszczone dziecko z bogatej rodziny. W konfrontacji z realnym zagrożeniem jest kompletnie bezradna. By nie było wątpliwości, Amerykanie nie kochają nas aż tak bardzo, by pomagać za darmo. Europejska bezradność jest groźna nie tylko dla nas, stąd - jak dotąd - w sytuacjach kryzysowych mogliśmy liczyć na pomoc zza oceanu.
  3. Kurt Beck - szef socjalistycznej SPD stwierdzić miał, że z Rosją należy rozmawiać, tymczasem my "wymachujemy szabelką". Rozumiem, że rozmowa w rozumieniu pana Beck'a ogranicza się do zgody na warunki Moskwy. No cóż, swoiste rozumienie polityki zagranicznej. Ale co się dziwić. To nie w niemiecką, tylko polską politykę Rosja przez wiele dziesięcioleci ingerowała i dalej ingeruje. Powszechne uwielbienie Rosji przez ziomków pana Beck'a (szczególnie tych z SPD), jest powszechnie znane i chyba zaciemniło mu nieco ocenę sytuacji.

Pisałem o tym wiele razy, ale napiszę raz jeszcze. Gdy rozpoczynała się wojna w Iraku, kanclerz Schroeder tak ekscytował się krytyką USA, że aż czerwieniał na twarzy. Musiał długo przed lustrem ćwiczyć, bo trudno mi uwierzyć, że jego reakcje były autentyczne. Dlaczego ? Gdyby naprawdę były, już dawno pozbyłby się jankeskich baz wojskowych na „swoich" ziemiach, a na pewno nie godziłby się na operacyjną współpracę amerykańskiego i niemieckiego wywiadu w czasie wojny. Musiał się burzyć, bo zbliżały się wybory i  mógł się burzyć, bo wiedział że w NATO pomaga się nawet tym, których nie darzy się miłością. W skrócie, był pewny siebie bo wiedział że jest bezpieczny. I teraz jest tak samo. Tarcza obejmie całą Europę a nie Polskę i Czechy selektywnie. Niemcy (koledzy z socjalistycznej partii Schroedera - SPD, ale także Zieloni i komuniści), mogą więc protestować, bo wiedzą, że gdy tarcza powstanie będą bezpieczni. Oczywiście przy założeniu, że tarcza w ogóle zdziała, ale to już zupełnie inna sprawa. 

Tomasz Rożek

Spora część mojego życia to tzw. seria fortunnych zdarzeń. Chciałem zostać lekarzem, a zostałem fizykiem. Pojechałem zwiedzać Wiedeń, a poznałem żonę. Chciałem robić doktorat i wyjechałem na prawie 4 lata do największego centrum naukowego w Europie. Chcieliśmy powiększyć rodzinę i urodziły się bliźniaki. W końcu wróciliśmy z emigracji, żebym mógł zostać naukowcem, a zostałem dziennikarzem. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka