W kraju którego Prezydent został wybrany w większej kratce wyborczej i nikt nie zaprotestował, gdzie co najmniej jedna druga ludności nie ma swojej telewizji, która należy do oligarchów wywodzących się wprost z komunizmu ( walterowskie media), gdzie nie ma żadnej szansy na pokojowe zaprezentowanie swoich poglądów, bo głos wyciszą, wizję zmontują a całość skomentują i tak walterowscy politrucy z gaziety tej czy innej frakcji PZPR, dzisiaj w barwach gaziety, pisma KC PZPR „Polityka” czy partyjnych telewizji.
Jedyną szansą przebicia się jest świecenie do kraju światłem odbitym z Zachodu. Nie jest to łatwe wobec fatalnego stanu polskiej dyplomacji, wyspecjalizowanej od lat w systematycznej osłonie oligarchii rządzącej Polską i wspieranej przez służby z bogata tradycją dezintegrowania emigracji.
Czy sytuacja w której w ramach tego systemu mniejszość rządzi większością jest beznadziejna? Niezupełnie.
Dobrym momentem do zaprezentowania światu i sobie faktycznej sytuacji w Polsce jest Euro 2012.
Zachęcam wszystkie siły nie związane z platformą agenturalną do organizowania w tym czasie wieców i manifestacji. Policzmy się na nowo.
Zapraszam przeciwników politycznych z PPR, narodowców i piłsudczyków, „Sprawiedliwych” i tych, którzy wspierają juntę Jaruzelskiego, księży i gejów, kaczystów i niepodległościowców – wyjdźmy na ulicę bronić demokracji.
Sam organizuje tradycyjnie już demonstrację pod domem Wojciecha Jaruzelskiego. Tym razem pod hasłem: „Oddaj ukradziony dom jego właścicielowi.”
Demonstrujmy.
http://www.facebook.com/questions/396461997050993/
http://www.facebook.com/groups/173677226073124/
PS. Przyznaje, zagalopowałem się pisząc ten tekst. Oczywiście o wspólnym szeregu ze zwolennikami jakiejkolwiek junty nie ma mowy: ani o wspólnych głodówkach, ani o wspólnej historii. Jedynym miejscem gdzie regularnie spotykam byłych PZPRowców, agentofili, ZSMPowców i SBeków jest sala sądowa. Do tej pory NIGDY nie spotkałem na niej pana Janusza Sanockiego (kiedyś PZPR). W najbliższym czasie będą to procesy w sprawie zabójstw Emila Barchańskiego i Sylwestra Zycha i o ile moje zgłoszenie zostanie przyjęte proces lustracyjny Leszka Moczulskiego, gdzie będę wystepował w charakterze świadka. Postaram sie byc obecny na procesach junty: Kiszczaka i Jaruzelskiego.
Komentarze