Wczoraj o 22:30, jak co tydzień, usiadłem przed telewizorem, aby obejrzeć program Jana Pospieszalskiego „Bliżej”. Dyskusja dotyczyła wprowadzenia stanu wojennego niemal 30 lat temu. Gośćmi Jana Pospieszalskiego byli Andrzej Celiński, Andrzej Czuma, Bronisław Wildstein i Grzegorz Braun.
W programie pokazywane były różne materiały filmowe dotychczas nieznane szerokiej publiczności. Były to między innymi filmik mówiący o walce Bronisława Geremka o zdławienie potencjału Solidarności, czy prezentacja tajnego dokumentu rosyjskiego mówiącego o tym, że w 1981 roku nie było groźby wkroczenia wojsk radzieckich do Polski.
Dla wielu osób te materiały były szokujące, jednak dla obu panów Andrzejów nie. O ile wygłupy pana Celińskiego można zrozumieć, to może dziwić stanowisko byłego ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy.
Grzegorz Braun kilkakrotnie podkreślał, że te materiały są mu znane od dawna i jest to efekt pracy historyków. Andrzej Celiński skorzystał więc z okazji i nazwał wszystkich, których te materiały zszokowały idiotami. Andrzej Czuma także dodał, że niczego nowego się w tym temacie nie dowiedział. Jan Pospieszalski i Bronisław Wildstein od razu zsolidaryzowali się z „idiotami”. Ja też mogę to uczynić, choć zaszokował mnie jedynie materiał o Bronisławie Geremku.
I tu pojawia się wątpliwość. Skoro dla Andrzeja Czumy we wczorajszych materiałach nie było niczego szokującego to chciałbym wiedzieć dlaczego będąc ministrem sprawiedliwości nie zrobił absolutnie nic w rozwiązaniu wielu spraw związanych z wprowadzeniem stanu wojennego.
Dlaczego zarówno Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak nadal cieszą się wolnością? Dlaczego za czasów Andrzeja Czumy nie skazano zabójców Janka Stawisińskiego? Dlaczego nadal nie uznano wprowadzenia stanu wojennego za działanie bezprawne? Dlaczego, dlaczego, dlaczego? Takich pytań można byłoby stawiać całe mnóstwo.
Andrzej Czuma pokazał wczoraj tylko to, że widząc takie materiały jak chociażby ten dotyczący Bronisława Geremka potrafi jedynie odpowiadać wyszydzając pozostałych gości Jana Pospieszalskiego.
Niestety w klimat rozmowy wczuła się także TVP, która zamiast pozwolić dokończyć wypowiedź Bronisławowi Wildsteinowi wolała wyemitować reklamę Warki…
Inne tematy w dziale Polityka