Tragedia smoleńska była punktem zwrotnym zwrotnym w historii III RP. Już sam fakt, że zginęli polski prezydent, dowództwo armii i przedstawiciele najwyższych elit, świadczył o powadze sytuacji. Jednak zdarzyło się coś jeszcze, co zmusiło do działania wszystkich troszczących się o przyszłość naszego kraju. Śledztwo w sprawie tej tragedii oddano wrogiemu mocarstwu, które – jak wszystko wskazuje – za nią odpowiada. Aby zatkać usta tym, którzy mieli w tej sprawie wątpliwości, rozpoczęto bezprzykładną kampanię nienawiści. Poniżano i wykpiwano zarówno ofiary katastrofy, jak i ich rodziny oraz każdego, kto chciał godnie uczcić poległych. Państwo odwróciło się nie tylko od swojego prezydenta, swoich żołnierzy i tak legendarnych postaci jak Anna Walentynowicz, lecz także od milionów zwykłych obywateli. Niepokornych dziennikarzy wyrzucano z pracy z zakazem wstępu na antenę nawet jako gości. Dotyczyło to mediów publicznych i prywatnych. Represje, które zaczęły się wobec „Gazety Polskiej” po objęciu władzy przez Donalda Tuska, przybrały na sile.
Kampania nienawiści wobec rodzin ofiar tragedii i wszystkich, którzy sprzeciwiali się kłamstwu, doprowadziła do podjęcia próby zabicia Jarosława Kaczyńskiego przez byłego działacza PO. Kiedy nie przebił się przez ochronę, zamiast szefa PiS zabił członka tej partii z Łodzi, a drugiego zranił. Pojawiło się wtedy też wiele niewyjaśnionych samobójstw. Degeneracja państwa była tak przerażająca, że wywołała naturalny odruch protestu. Nastąpiła mobilizacja społeczna wokół zmian w życiu publicznym. Doprowadziło to do przełomu w 2015 roku. Kluby „Gazety Polskiej” i nasze media odegrały w tym wszystkim ważną rolę. Nie twierdzę, że byliśmy jedyni. Wiele zasług ma tu grupa Radia Maryja. Ale były to – choć liczne – to jednak wyizolowane grupy. Z przykrością trzeba powiedzieć, że okres po tragedii smoleńskiej to czas straszliwej kompromitacji dziennikarzy, którzy w większości bezkrytycznie przyjmowali rządowe i rosyjskie kłamstwa.
Nic to ówcześnie rządzącym nie pomogło. Przegrali. Siła prawdy jest ogromna. Wygrali ci, którzy zachowali wiarę, a także wierność prawdzie i Polsce.
Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika „Gazeta Polska” nr 16, data: 15.04.2020.
www.GazetaPolska.pl www.Niezalezna.pl
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka