Czy przewidywalny premier wygra wybory?

Premier już wygrał.

Wszystkie telewizje już to wiedzą pokazując jedynie jego pre-expoze.
 

Tylko głupi lud tego jeszcze nie zauważył.
I coś tam truje że głodny, i że jakiś dach nad głową by się przydał, i jakiś kawałek ulicy wystający z tej dziury.
No i nie za darmo. Roboty potrza aby na to zarobić.
Głupi lud głupi.
Jak but.
Różne tole i inne kibole.
A propos kiboli.
Aż zapiałem z zachwytu nad premierem.
Dopiero dwa dni temu napisałem że okaże się we krwi kibica. I okazało się.
Przynajmniej z jednym ten premier mówi prawdę.
Jest przewidywalny.
Po Smoleńsku, można się było tego spodziewać.
Teraz czekam aż Tusk ujawni że na kibica naciskał J Kaczyński, i stąd problem.
!się zastanawiam, jeśli już ktoś rządzi tym krajem z za pleców (bo to chyba nie możliwe aby bez takiego rządzenia przy takim rządzie było jedynie 300 000 000 000 długów przez minione 4 lata), to  mu nie będzie potrzebny kretyn jako marionetka.
Nie mógł by to sobie wziąć np Kozakiewicza?
Ten to przynajmniej ludu by potrafił pokazać, ot takiego wała (gest Kozakiewicza) jakby chcieli więcej żarełka.
A nie pitolić głupstwa w które nie wierzy nawet ten co je opowiada.