ZibiKendo Antykwariusz ZibiKendo Antykwariusz
35
BLOG

Pochwała polityki

ZibiKendo Antykwariusz ZibiKendo Antykwariusz Polityka Obserwuj notkę 0
 
A cóż byście chcieli.

 
Ileż razy już to słyszałem – ja tam się polityką nie interesuje- mówi z wyższością pan lub pani insynuując krzywym uśmiechem, że przecież jestem mądrzejszy.

 
Ileż razy słyszałem – to jedna wielka banda złodziei – mówi z wyraźnym żalem oburzony mały spryciarz z krzywym uśmiechem, on by się tak łatwo złapać nie dał.

 
Ileż razy słyszałem – ja tam panie to uważam, że to są „osły –posły” i kretyni, mam to w dupie – mówi z krzywym uśmiechem ledwie sklecając po polsku zdanie oderwany od piwa tutejszy prostak.

 
Ileż razy słyszałem – hiiii, hiiii – polityka to głupie – mówi z krzywym uśmiechem miejscowa idiotka w stylu „tylko Doda ci urody doda”.

 
Ileż razy słyszałem – no wie pan polityka, nie, to nie w moim stylu – mówi „ona – on” z krzywym uśmiechem siląc się na małą podręczna ekologię i wskazując na swoja przetartą miejscami brahmańską osobowość.

 
No a cóż byście chcieli – może, aby święty Mikołaj przyniósł wam w podarunku wolności wasze prawdziwe. A może chcielibyście żeby jak za dawnych lat mama z tatą podjęli jakieś decyzje za was, dla waszego dobra, abyście mogli kręcąc nosami marudzić - eeee mnie się tak nie podoba idę sobie odmrozić uszy.

 
Zdumiewa mnie doprawdy, do jakiego stopnia udało się wykastrować społeczeństwo z jego dojrzałości społecznej, z jego ambicji i kultury etycznej. I dotyczy to najczęściej jego właśnie starszej części. Czyżby jednak się udało zdeprawować naród do tego stopnia, że nie potrafi sobie wyobrazić innej władzy rządzenia jak tylko zamordyzm?

 
Czyżby możliwe było, iż jesteśmy zdolni do zrywów do powstań wielkich albo żeby ze łzami w oczach na klęczkach spijać słowa z ust świętego, a nie potrafimy być na tyle dojrzali by potem po prostu istnieć, normalnie żyć i rozumieć istniejący wokoło świat. Nie, nie patrzcie z nadzieją na polityków, to wy jesteście głupcami. Nie pokazujcie na nich palcami - to wyście ich wybrali.
A czego żeście się spodziewali, że co – że załatwicie to oddaniem głosu i już się samo stanie, że potem nastąpi cud i będziecie mogli pójść do domu, aby się pławić w dobrobycie - a skąd on by się mianowicie miał wziąć - z waszej ignorancji może ?

 
Patrzę w przerażeniu nie tylko na ogłupiałego tutejszego kretyna z miejscową idiotką, ale także na całe zastępy naszych cudownych jakże elitarnych dziennikarzy. Inteligencja niewątpliwie wrodzona części środowiska dziennikarskiego, /bo nie wszystkich, niektórzy to naprawdę poważni ludzie/ kazała rozpocząć intensywną kampanię antypolityczną, gdzie w atmosferze takiego specyficznego schow pod tytułem „gra pół-słówek, sra pół –główek” rozpoczęto kampanie prześmiewczą w stosunku do zagadnienia – polityka.

 
Szczególnie na poziomie podstawowym, tym na samym początku rozwoju pojmowania udziału w życiu politycznym – samorządowym, dzielne oddziały niedowartościowanych dziennikarzy o niskim budżecie intelektualnym deprecjonowały nie tylko pojęcie samorządu i tej małej najbliższej rzeczywistości polityki, ale nawet instytucji takich jak sejm, senat czy prezydent.

 
Moi drodzy rodacy, kiedy krzywicie swe usta w uśmiechu, mówiąc o polityce i politykach pamiętajcie, iż mówicie o sobie, ponieważ oni są odbiciem was samych, są wami, jednymi z pośród was, patrzcie na polityków – oto wy. Kiedy się z nich śmiejecie z siebie się śmiejecie - że zacytuję klasyka.

 
I niech nikt nie mówi wyciągając przed siebie ręce, iż nie brał udziału w wyborach, bo brak udziału w wyborach to także wybór i trzeba być kretynem żeby tego nie zrozumieć.
Przekonał się o tym pewien, prawie polityk, niejaki Kropiwnicki z miasta Łodzi, który będąc w mieście tym prezydentem zachęcał mieszkańców miasta do nie brania udziału w referendum nad tego prezydenta odwołaniem, pomijam tu, iż jest to czyn niegodny, aby odwodzić społeczeństwo od udziału w wyrażeniu swojej woli, no i ci, którzy go naprawdę kochali nie poszli, w rezultacie zaliczył „wtope” na poziomie 95% za jego odwołaniem, gdyby tego nie zrobił może byłoby to tylko 80% bo społeczeństwo go miało serdecznie dość.

 
Na szczęście sytuacja się powoli zmienia, i szansa jest w młodych, ponieważ ich dojrzałość społeczna kształtowana jest bez udziału demoralizacji totalitarnego systemu, starsi wolno, ale także zaczynają dojrzewać. Przestańmy się już w końcu zżymać, przestańmy się śmiać z wiejskiej, zajmijmy się polityka, bo to nasze życie jest.

 
Polityka przyjdzie po ciebie i się tobą zajmie czy będziesz tego chciał czy nie, zadecyduje o wysokości twoich podatków, o tym czy będziesz miała przedszkole za rogiem, czy twój samochód będzie jeździł z kratka czy bez i o tysiącach rzeczy, które dotyczą twego życia codziennego, nie myśl, że na twoich pogardliwie wydętych ustach, komukolwiek zależy, że to jest jakaś opinia, najczęściej to po prostu ignorancja i niedojrzałość społeczna.

 
Nasze prawa obywatelskie nie są materiałem do wykpienia, nie są bełkotem i nie są bzdurą – rozmawiajmy o tym, zajmujmy się tym kłóćmy się nawet o to – bo na sporze, na dyskusji opiera się możliwość wyboru, taka jest demokracja, szanujmy ją. Potem możemy wszyscy pójść i zgodnie usiąść na widowni, aby kabaret prześmiewczy wytknął nam na nasze wady a ocierając łzy śmiechu z oczu, słuchajmy uważnie, bo za tymi żartami często kryje się nauka o nas samych.
Bo, z czego się śmiejecie – z siebie samych się śmiejecie.
 
Antykwariusz

 

ZAPROSZENIE: Jakże wiele osób pisze do szuflady, ile wspaniałych tekstów jest ukrytych przed Czytelnikami, ile wśród Was jest prawdziwych talentów, które do tej pory nie doczekały się odkrycia.Chcemy dać Państwu szansę, chcemy pokazać światu owoce Państwa talentu i pracy. Zapraszamy do tworzenia największej i jedynej w Polsce Biblioteki Literatury Niezależnej. W naszej wspólnej Bibliotece każdy z Państwa będzie mógł umieścić swoją książkę,tomik poezji czy zbiór opowiadań. Nikt z Państwa nie zostanie pominięty, każda pozycja znajdzie swoje miejsce, każda będzie mogła doczekać się recenzji. Przedsięwzięcia na taką skalę nie doczekały się biblioteki „tradycyjne”, ani wirtualne.Żeby móc podjąć współpracę z nami należy przesłać na nasz adres, wybrane przez siebie pozycje w jednym z dwóch formatów – pdf lub doc - o objętości nie większej niż 11 MB.Do przesyłki prosimy dołączyć albo imię i nazwisko autora, albo pseudonim artystyczny, pod jakim chce występować, a także kilka słów na temat proponowanej przez siebie pozycji, nie więcej jednak jak 5 zdań. Jeśli autor chce się jakoś przedstawić Czytelnikom prosimy również o kilka słów o sobie. Jeśli autor posiada bloga lub stronę internetową i chce je udostępnić prosimy o podanie adresu powyższych. Adres do kontaktu z nami: tosterpandory@gmail.com pod który należy również przesyłać teksty i publikacje.Naszym celem jest udostępnienie jak najszerszej publiczności Państwa dzieł bezpłatnie, nie będziemy żądali ani od Autorów ani od Czytelników żadnych opłat, czy to za umieszczanie czy pobieranie pozycji z naszej biblioteki. Jedyną rzeczą, jaka nas interesuje jest upowszechnianie na jak największa skalę nie odkrytych jeszcze słów – Waszych prac. REDAKCJA TOSTERA PANDORY - ADRES BIBLIOTEKI http://sites.google.com/site/tosterpandory/home Link znajduje się poniżej w dziale polecane strony

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka