Możemy uznać, że Woody Allen to jeden z pionierów edukacji gender. A początki bywają zazwyczaj trudne.
Awangarda ruchu gender w latach siedemdziesiątych ubiegłego tysiąclecia nie miała jeszcze ukształtowanych wzorców, opracowań naukowych, doświadczeń, z których można korzystać w celu uzyskania zadowalającej skuteczności. Dzisiaj córka aktora, reżysera, kompozytora i saksofonisty wyznaje:
"Kiedy miałam siedem lat, wziął mnie za rękę i zaprowadził do ciemnego pokoju na strychu. Kazał mi położyć się na brzuchu i bawić elektryczną kolejką brata, podczas gdy wykorzystał mnie seksualnie. Cały czas do mnie mówił - szeptał, że jestem dobrą dziewczynką, że to będzie nasza tajemnica. Obiecał, że zabierze mnie do Paryża i będę gwiazdą w jego filmach. Wpatrywałam się w pociąg jeżdżący wokół strychu, próbując nie myśleć o tym, co się dzieje. Do tej pory nie mogę patrzeć na takie zabawki" - opowiada. /GW/
Wielu prekursorów błądziło po omacku, przy zgaszonym świetle, na strychu ...
Z zeznań rzekomej ofiary wyłania się obraz troskliwego ojca, który dba o edukację równościową i seksualną córki - wskazuje na to zachęta do zabawy kolejką elektryczną, która w społeczeństwie tradycyjnym, konserwatywnym jest zarezerwowana dla samców. Opis jest niepełny, są to wspomnienia dziecka - z pewnością dotyczy próby edukacji seksualnej, której celem jest odkrycie własnej tożsamości seksualnej dziecka, punktu "G", nauka odmawiania itp. Wszystkie działania Allena zostały przez dziecko leniwe umysłowo źle zinterpretowane - duża w tym rola, jak można się domyślać, zawistnej matki!
Sąd to potwierdził:
"W czasie procesu o prawo opieki nad dziećmi aktorka oskarżyła Allena o molestowanie Dylan, jednak sąd uznał, że nie ma przekonujących dowodów. (...) Dylan powtórzyła swoje oskarżenia w ubiegłym roku, w wywiadzie dla magazynu "Vanity Fair". Prawnik reżysera wydał wtedy oświadczenie, w którym stwierdził, że Allen nie przyznaje się do molestowania, a oskarżenia ze strony Dylan to pomówienie."
Mam nadzieję, że opinia publiczna w Polsce zrozumie, jak trudnego zadania podjął się przed laty Allen - dzisiaj z podobnymi problemami (oskarżenia o demoralizację, seksualizację dzieci, krypto-pedofilię) borykają się krzewiciele gender i edukacji równościowej w przedszkolach i szkołach polskich.


Dzieci w wieku 4-6 dzieci być wprowadzane w przestrzeń "uczuć seksualnych (bliskość, przyjemność, podniecenie) jako część ludzkich odczuć (powinny to być uczucia pozytywne; nie powinny zawierać przymusu czy powodować uczucie krzywdy)">>> materiały edukacyjne