"Polacy są tak naprawdę faszystami... W głębi duszy takiego katolika widzę hitlerowską swastę. Nie staroindyjski znak szczęścia. Ile jest antysemityzmu w przeciętnym Polaku? Mam na myśli religijnego normalsa. Kogoś kogo przyłapie się w końcu na posiadaniu pornografii dziecięcej, a on od 30 lat prowadzi rodzinę zastępczą i wychował nie wiadomo ile pokoleń". /Maciej Maleńczuk, GW/
Jako artyście słowa, któremu zależy na uwadze publiczności, mam pełne prawo do podzielania poglądów innego artysty. Artysty charyzmatycznego ...
Jestem Polakiem. Jestem normalnym katolikiem. W głębi mojej duszy - hitlerowska swasta. Antysemityzm się ze mnie wylewa. Nie dałem się, co prawda, przyłapać na posiadaniu dziecięcej pornografii, abeczki ze zwłokami moich dzieci dobrze ukryłem (nie znajdziecie ich nigdy), ale wiem, że to moim złem zafascynowany jest artysta charyzmatyczny Maleńczuk. Heil, Macieju!
GW informuje:
Rzeszowska prokuratura nie znalazła podstaw do ścigania Macieja Maleńczuka za wypowiedzi w wywiadzie dla "Wyborczej" na temat katolików. (...) Śledztwa domagał się Ryszard Nowak, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą, znany m.in. z afery z muzykiem Nergalem, który podczas koncertu zespołu Behemoth podarł Biblię.
Tym razem Nowak poszedł na wojnę z charyzmatycznym wokalistą Maciejem Maleńczukiem, który we wrześniu udzielił "Wyborczej" głośnego wywiadu.
(...)
„Piosenkarz stara się być kontrowersyjny, co w myśl zasady obowiązującej w przemyśle rozrywkowym » nieważne co o mnie piszą, byle pisali «może mieć na celu zwiększenie sprzedaży jego utworów” - czytamy w uzasadnieniu prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa.
Prokuratura przez kilka tygodni sprawdzała, czy są podstawy do wszczęcia śledztwa. Uznała, że nie ma.
"W żaden sposób nie może prowadzić do konkluzji, iż autor [Maciej Maleńczuk - przyp. red.] przez wypowiedzi publicznie propagował ustrój faszystowski. Propagowanie to bowiem nakłanianie lub pochwalanie np. wspomnianego ustroju" - napisał w uzasadnieniu prokurator Łukasz Harpula.
Przyznał, że wypowiedzi Maleńczuka były "niewątpliwie kontrowersyjne", ale są tylko jego "ocenami" i nie można uznać, że "wzbudzają silną niechęć, złość, wrogość do poszczególnych osób lub grup wyznaniowych". Prokurator Harpula stwierdził, że "Maleńczuk jest niespójny w swoich wypowiedziach do mediów" i "mówi ludziom, co chcą usłyszeć"./gw/
Domyślam się, ludzie, co teraz chcecie usłyszeć o mnie ode mnie.
Tak, sądzę, że to ja zagazowałem w obozach koncentracyjnych 60 000 000 niewinnych ofiar. Tylko dlatego, że byli porządnymi Żydami, Cyganami, homoseksualistami, nie-katolikami ... Wiem, że nie budzi to waszej do mnie niechęci - jako osoby, jako katolika, jako Polaka (aż chciałoby się napisać małą literą!). I nic tego nie zmieni. Nawet, kiedy prokurator Harpula znajdzie jakimś cudem tę pornografię i beczki, nie będziecie czuli do mnie niechęci. Wtedy, być może, waszafascynacja mną jeszcze wzrośnie.
Kupujcie płyty Maleńczuka i czytajcie "Głos Michnika",
heil wszyscy!




FASCInacje