trajkotek trajkotek
88
BLOG

Poezja

trajkotek trajkotek Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Młoda poetka z Białej Podlaskiej wspólnie z chłopakiem zamordowali - kilkoma nożami - jego rodziców. Chciała pokazać fanom, że ma "wstręt do hołoty umysłowej". Jak Witkacy. /gw/

Ten wstręt jest taki, że rzygam. Uważam wrażliwość za swoją największą wadę czy może nawet zgubę, dlatego staram się jej pozbyć, pisząc wiersze - mówiła młoda poetka Zuzanna M. i zapowiedziała przygotowania do końca "nie jej świata". W nocy z piątku na sobotę brutalnie zamordowała rodziców swojego chłopaka, a potem pojechała do Krakowa na spotkanie z czytelnikami.

18-letnia Zuzanna to już znana w Białej Podlaskiej poetka. Pisać zaczęła kilka lat temu, po śmierci ojca. Przyjęła pseudonim Maria Goniewicz (...).

Jeden ze śledczych: - W takich sprawach zawsze w pierwszej kolejności sprawdza się rodzinę. Ustaliliśmy, że Kamil jest w Krakowie. Poprosiliśmy tamtejszych funkcjonariuszy, by go zatrzymali. Był z Zuzanną. Oboje w świetnych humorach. Właśnie zjedli w restauracji spaghetti ze szpinakiem.

Ona przyznała się od razu. Nie kryła uciechy, że plan się powiódł.

- Zdradzała dużą satysfakcję z dobrze wykonanego zadania - mówi nasz informator. - Zero skruchy, jakiejś refleksji. Opowiedziała, co się stało i krok po kroku, jak do tego doszło. Policjanci słuchali jej przerażeni. Nie mogli uwierzyć, że młoda, inteligentna dziewczyna tak beznamiętnie mówi o potwornej zbrodni, której się dopuściła. Widać, że kierowała zabójstwem, chłopak też się przyznał, też niczego nie żałuje, ale był raczej wykonawcą planu./gw/



 Podczas przesłuchań 18-latkowie przyznali się do wszystkiego, zbrodnię opisali ze szczegółami, a wczoraj podczas wizji lokalnej dokładnie pokazali, co i jak robili w domu rodziny N. w nocy z piątku na sobotę. Planowali to od dawna, m.in. pod wpływem filmu "American Psycho". Maria Goniewicz w jednym z wywiadów mówiła zaś: - Znam wartość swojej twórczości, więc nie przejmuję się opinią kilku jednostek, które nie rozumieją, "co autor miał na myśli". Podzielam tu zdanie Witkiewicza. Ja również "mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam". (...) Wszystko [co napisałam] powstało pod wpływem impulsu, a nie przymusu czy też, co gorsza, po prostu chęci zostania poetą, bo to teraz modne. Nie. Uważam wrażliwość za swoją największą wadę czy może nawet zgubę, dlatego staram się jej pozbyć, pisząc wiersze.(...) /GW/

 




Prof. Krystyna Skarżyńska, psycholożka społeczna, PAN i SWPS: Psychologowie będą pewnie długo i uważnie analizować jej osobowość na podstawie rozmów z nią i jej otoczeniem i innych metod diagnostycznych. Ja próbuję wyjaśnić jej czyn na podstawie tego, co ona sama o sobie pisała i mówiła, odnosząc to do psychologicznych procesów i zjawisk społecznych prowadzących do agresji. (...) To przykład osobowości narcystycznej. Osoby przesadnie zainteresowane własnym wizerunkiem i przekonane o swojej nadzwyczajności podejmują akty agresji, gdy są krytykowane lub gdy czują się niedoceniane. (...) W jej przekonaniu "nie doceniali" jej nadzwyczajności. Pisała, że "ma wstręt do hołoty umysłowej". Lekceważyła ludzi, bo wydawała się sobie lepsza niż inni, choć pewnie nie tak oceniana i nie tak sławna, jak by chciała, stąd takie słowa. 
        Poczucie wyższości często wiąże się z odmawianiem innym ludzkich emocji, dehumanizacją. Polskie badania nad mową nienawiści pokazują, że akceptacja hierarchiczności - tego, że ludzie są nierówni i że "lepsi" mają prawo dominować nad "gorszymi" - silnie sprzyja akceptacji mowy nienawiści wobec różnych grup społecznych. (...) Społeczny darwinizm, czyli uznanie, że można, a nawet należy wykorzystywać słabości innych, by osiągać swoje cele, prowadzi do przekonań, że agresja jest czymś dozwolonym, że agresję - czyli czynienie szkody i krzywdy innym - można, a nawet trzeba w życiu stosować. (...) 

Powody agresji są różne: zagonienie, brak uważności, chęć szybkiego odreagowania frustracji oraz właśnie wspomniane negatywny obrazu świata i przekonanie, że agresywność jest skuteczną metodą na przetrwanie w dzisiejszym świecie, a nawet drogą do sukcesu. (...)

Żyjemy w pośpiechu, w hałasie, bezrefleksyjnie. Wielu z nas w środku coraz częściej buntuje się przeciwko takiemu życiu, zwalniamy, więcej czasu poświęcamy bliskim. (...) 

Niektórzy politycy żerują na owym poczuciu, podsycają nieufność społeczną i wrogość. Retoryka wojny i walki w polityce toruje drogę akceptacji agresji w życiu publicznym i naszym codziennym, w rodzinie, w pracy, na ulicy. Zwłaszcza tych osób, które z różnych względów mają gotowość do agresji./gw/

 


 To przerażające, pokolenie Cyby ma już swoich poetów ...

 

Narcyz

 

lustrzane nekrologi
ginę nędznie
nieprzyjemnie
nieznana
Najbliższemu

 

Mój
ujęty tylko
kochaniem
niemożliwego
egoizmu

 

musi siebie biernie nienawidzić  /Maria Goniewicz/

 

 

 


 

 

 



jak zabić nożem

poezja



 

 

 

zastrzelić i wypatroszyć

dorżniemy watahy

po prostu należy publicznie bić po mordzie

 

trajkotek
O mnie trajkotek

glosmichnika.blox.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo