Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
894
BLOG

Zamordyści Demokratami, demokraci zamordystami?

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 78

Widziałem i słyszałem w TVP, np mówiła tak Pani Lichocka, że to jak gdyby szokujące, że dawni komuchowie, tacy, jak powiedziała, "z krwi i kości, genetyczni", jak np Włodzimierz Cimoszewicz, są teraz za demokracją, w kontekście krytyki rządów tzw Dobrej Zmiany czyli PiS, które to superdemokratyczne (według Pani Lichockiej) rządy ci dawni komuchowie śmią mieć za niezbyt demokratyczne. To, że oni są za demokracją, mnie nie dziwi, bo ci ludzie nie byli już najprawdopodobniej wierzącymi komunistami, ale karierowiczami i to wspierali i wspierają, co w danym momencie sprzyja karierze. U mnie w pracy za komuny był człowiek, aktywny członek partii, w gębie popierający mocno ustrój "socjalistyczny", który uwielbiał zachodnie samochody, stypendia w USA itd. On już wtedy nie wierzył chyba, a raczej na pewno, w wyższość komunizmu, tylko popieranie władzy pozwalało mu mieć te niekomunistyczne auta, stypendia itd. Ja prawdziwego, wierzącego komunistę spotkałem tylko raz. Był to stary dziad, "grasujący" u nas w Parku. Gdy były wybory, już po komunie, stał w pobliżu Komisji Wyborczej i namawiał każdego, by nie szedł głosować na ustrój wyzysku człowieka przez człowieka. Nie było z nim rozmowy. Na moje argumenty, że komunizm zamordował miliony ludzi itd itd, odpowiadał: "Tak, dobrze, ale nie może być wyzysku człowieka przez człowieka". Rozmowa z nim przypominała rozmowę ze Świadkami Jehowy, odpowiadającymi formułką na wszelkie argumenty.Teraz druga część sprawy. Obecnie wielu działaczy Dobrej Zmiany, za komuny przeciwników niedemokracji realnego socu, też nieco gwałci obyczaje demokratyczne - przy zastrzeżeniu, że nie ma oczywiście proporcji między autentyczną niedemokracją komuny, a dzisiejszą prawdziwą demokracją z próbami, często udanymi, łamania demokratycznego obyczaju.  Pomińmy mowę o suwerenie, o słuszności Dobrej Zmiany w każdym calu i w każdej sprawie itd. Dla mnie wystarczającym, wśród wielu innych, dowodem niedemokratycznego obyczaju Dobrej Zmiany jest sprawa Trybunału Konstytucyjnego. Obsadzenie tam ludzi jak Sędziowie Przyłęcka, Piotrowicz, Pawłowicz, o których wiadomo, że tak orzekną, jak zechce władza PiS, a nie jakichś  ludzi, którzy będą na serio zastanawiać się czy ustawa jest czy nie jest zgodna z konstytucją, wskazuje na chęć sprawowania wszechwładzy, a nie na chęć zbudowania porządku, gdzie istnieją instytucje mogące prowadzić korektę ewentualnych błędów władzy. Czyli zamordyści demokratami, demokraci zamordystami? Pozmieniali się rolami, ale dążność do opanowania całości przez jedynie słusznych jest wiecznie żywa?   Można tu jeszcze dodać, że wśród wielu ważnych ludzi Dobrej Zmiany są też ludzie na tyle młodzi, że za komuny byli dziećmi, o których nieco trudno mówić, że byli przeciwnikami niedemokracji. Wielu z nich może być karierowiczami, którzy dla kariery związali swą aktywność z Dobrą Zmianą.

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka